Strona 17 z 26

Re: Luźne rozmowy o randkowaniu :)

: pn sie 05, 2024 5:12 pm
autor: Plotkara
lalisa pisze: pn sie 05, 2024 4:18 pm TAK! Nawet nie wiecie ile kobiet się wikła w taka durna sytuacje. Trzy top pomysły facecików na mieszkanie:

1. Ja kupię mieszkanie na kredyt i spłacaj połowę mojego kredytu, bo przecież tez tu mieszkasz xD Nie chodzi o płacenie za prąd czy gaz, ale o KREDYT
2. Wykańczajmy razem moje mieszkanie <3 kupujmy na pół różne rzeczy <3
3. Mieszkajmy u ciebie, a ja swoje wynajmę <3 oczywiście kasa z najmu mojego tylko moja, a u ciebie płacimy pół na pół <3

Jak czytam, jakie to z kobiet materialistki to serio IKSDE
Tylu kolesi z wykończeniówki widziałam w apkach, ze sie az powinnam zakręcić wokol nich - na czas az mi wykończą mieszkanie, a pozniej fora ze dwora 🤣 gdyby laski miały swoje wykonczeniówki, to tak by to pewnie działało

Re: Luźne rozmowy o randkowaniu :)

: pn sie 05, 2024 5:52 pm
autor: opti202
Plotkara pisze: pn sie 05, 2024 5:12 pm Tylu kolesi z wykończeniówki widziałam w apkach, ze sie az powinnam zakręcić wokol nich - na czas az mi wykończą mieszkanie, a pozniej fora ze dwora 🤣 gdyby laski miały swoje wykonczeniówki, to tak by to pewnie działało

Te bardziej ogarnięte tak robią xD Znałam takiego typa pracującego w korpo, który faktycznie był łebski w sprawach budowlanych i kochance wykończył przedszkole które otwierała i potem oburzony, że kopnęła go w dupe 😂😂😂😂

Re: Luźne rozmowy o randkowaniu :)

: pn sie 05, 2024 7:06 pm
autor: Plotkara
opti202 pisze: pn sie 05, 2024 5:52 pm Te bardziej ogarnięte tak robią xD Znałam takiego typa pracującego w korpo, który faktycznie był łebski w sprawach budowlanych i kochance wykończył przedszkole które otwierała i potem oburzony, że kopnęła go w dupe 😂😂😂😂
No widzisz - i taka laska jest do przodu :) jak facet ze splaconym w czesci kredytem, bo oczekiwał, ze laska bedzie płaciła xD
Obrazek

Obrazek

Re: Luźne rozmowy o randkowaniu :)

: pn sie 05, 2024 7:38 pm
autor: opti202
Plotkara pisze: pn sie 05, 2024 7:06 pm No widzisz - i taka laska jest do przodu :) jak facet ze splaconym w czesci kredytem, bo oczekiwał, ze laska bedzie płaciła xD
Obrazek

Obrazek

Biorę tego po lewej 😁

Re: Luźne rozmowy o randkowaniu :)

: pn sie 05, 2024 7:42 pm
autor: Plotkara
opti202 pisze: pn sie 05, 2024 7:38 pm Biorę tego po lewej 😁
Polecam to konto na TT ♥️

Swoja droga, tez robiłam jakis czas temu tabelki i to serio pomaga xD pisałam: co jest + a co na - i w ktorej kolumnie jest wiecej. Tak na chłodno przed randką, zeby przemyslec, czy jest sens to dalej ciagnac. Słyszałam tez o metodzie, zeby zapisywać przemyślenia i uczucia po kazdej randce, by do tego wrocic na spokojnie

Re: Luźne rozmowy o randkowaniu :)

: pn sie 05, 2024 8:13 pm
autor: ritor
Plotkara pisze: pn sie 05, 2024 7:42 pm Polecam to konto na TT ♥️

Swoja droga, tez robiłam jakis czas temu tabelki i to serio pomaga xD pisałam: co jest + a co na - i w ktorej kolumnie jest wiecej. Tak na chłodno przed randką, zeby przemyslec, czy jest sens to dalej ciagnac. Słyszałam tez o metodzie, zeby zapisywać przemyślenia i uczucia po kazdej randce, by do tego wrocic na spokojnie
Ja mam na wyrwanej kartce z zeszytu tzw. love list - czyli wypisane od punktów wszystkie must have, które musi mieć mężczyzna, żebym rozważyła wejście z nim w poważną relację. Wizualnie, finansowo, rodzinnie, osobowościowo, wartościowo. U mnie to dwadzieścia parę punktów, chociaż gdybyście chciały taką stworzyć to jest to zupełnie personalna lista, na której może być mniej lub więcej punktów. Gra polega na tym, że poznajecie faceta i odhaczcie sobie to co się zgadza z jego osobą, a co nie. Najważniejsza zasada - musi spełniać przynajmniej 80% waszych wymagań. Jeśli uda wam się zdobyć wszystkie informacje o nim to robicie obliczenia. Ja z ostatnim chłoptasiem-rozwodnikiem wróciłam do listy i kolega spełniał... równe 40% wszystkich moich wymagań X D Zapisywanie love list lub właśnie przeżyć z randki naprawdę pomaga w tym, żeby się nie zakręcić emocjonalnie tylko trzeźwo spojrzeć na fakty. A ja mam ogromne skłonności do ignorowania 10 metrowych czerwonych flag, bo przecież ma jedną 10 centymetrową zieloną flagę 😂

Re: Luźne rozmowy o randkowaniu :)

: pn sie 05, 2024 8:30 pm
autor: Plotkara
ritor pisze: pn sie 05, 2024 8:13 pm Ja mam na wyrwanej kartce z zeszytu tzw. love list - czyli wypisane od punktów wszystkie must have, które musi mieć mężczyzna, żebym rozważyła wejście z nim w poważną relację. Wizualnie, finansowo, rodzinnie, osobowościowo, wartościowo. U mnie to dwadzieścia parę punktów, chociaż gdybyście chciały taką stworzyć to jest to zupełnie personalna lista, na której może być mniej lub więcej punktów. Gra polega na tym, że poznajecie faceta i odhaczcie sobie to co się zgadza z jego osobą, a co nie. Najważniejsza zasada - musi spełniać przynajmniej 80% waszych wymagań. Jeśli uda wam się zdobyć wszystkie informacje o nim to robicie obliczenia. Ja z ostatnim chłoptasiem-rozwodnikiem wróciłam do listy i kolega spełniał... równe 40% wszystkich moich wymagań X D Zapisywanie love list lub właśnie przeżyć z randki naprawdę pomaga w tym, żeby się nie zakręcić emocjonalnie tylko trzeźwo spojrzeć na fakty. A ja mam ogromne skłonności do ignorowania 10 metrowych czerwonych flag, bo przecież ma jedną 10 centymetrową zieloną flagę 😂
Bardzo dobra porada. Jak się zobaczy takie rzeczy na piśmie, to się nabiera zdrowej perspektywy

Re: Luźne rozmowy o randkowaniu :)

: pn sie 05, 2024 8:54 pm
autor: opti202
Plotkara pisze: pn sie 05, 2024 7:42 pm Polecam to konto na TT ♥️

Swoja droga, tez robiłam jakis czas temu tabelki i to serio pomaga xD pisałam: co jest + a co na - i w ktorej kolumnie jest wiecej. Tak na chłodno przed randką, zeby przemyslec, czy jest sens to dalej ciagnac. Słyszałam tez o metodzie, zeby zapisywać przemyślenia i uczucia po kazdej randce, by do tego wrocic na spokojnie

To mi nie grozi, bo żadne randki sie nie szykują 😂😂😂😂

Re: Luźne rozmowy o randkowaniu :)

: pn sie 05, 2024 10:36 pm
autor: Plotkara
opti202 pisze: pn sie 05, 2024 8:54 pm To mi nie grozi, bo żadne randki sie nie szykują 😂😂😂😂
U mnie tez i dobrze mi z tym na obecnym etapie xD wracam do zajmowania się sobą (znowu) :D

Re: Luźne rozmowy o randkowaniu :)

: wt sie 06, 2024 9:23 am
autor: Plotkara
Czy ktoras z Was korzystala z bumble?

Ja z kilka lat temu chwilę i wtedy tylko kobiety mogły zagadywac. Teraz jest podobno update. To prawda?

Re: Luźne rozmowy o randkowaniu :)

: wt sie 06, 2024 12:09 pm
autor: Hops_Hops
Plotkara pisze: wt sie 06, 2024 9:23 am Czy ktoras z Was korzystala z bumble?

Ja z kilka lat temu chwilę i wtedy tylko kobiety mogły zagadywac. Teraz jest podobno update. To prawda?
Ja chciałam XD ściągnęłam apkę, ale poległam przy tworzeniu profilu, bo chyba trzeba dodać co najmniej 4 zdjęcia :') Ja nie cierpię robić sobie zdjęć, raczej wolę fotografować rzeczy/przyrodę, niż siebie w tych okolicznościach. No i tak chyba od 3 miesięcy jestem w zawieszeniu :zzz:

Re: Luźne rozmowy o randkowaniu :)

: wt sie 06, 2024 12:09 pm
autor: Plotkara
Hops_Hops pisze: wt sie 06, 2024 12:09 pm Ja chciałam XD ściągnęłam apkę, ale poległam przy tworzeniu profilu, bo chyba trzeba dodać co najmniej 4 zdjęcia :') Ja nie cierpię robić sobie zdjęć, raczej wolę fotografować rzeczy/przyrodę, niż siebie w tych okolicznościach. No i tak chyba od 3 miesięcy jestem w zawieszeniu :zzz:
A nie mozesz dodac siebie + kilku przyrody?

I czy tam zmieniła się zasada rozpoczynania rozmowy?

Re: Luźne rozmowy o randkowaniu :)

: wt sie 06, 2024 3:14 pm
autor: opti202
Plotkara pisze: wt sie 06, 2024 9:23 am Czy ktoras z Was korzystala z bumble?

Ja z kilka lat temu chwilę i wtedy tylko kobiety mogły zagadywac. Teraz jest podobno update. To prawda?

Też się zastanawiam. Sama miałam przez chwilę konto kilka lat temu, ale to zagadywanie do nich dramat.

Re: Luźne rozmowy o randkowaniu :)

: wt sie 06, 2024 3:17 pm
autor: Hops_Hops
Plotkara pisze: wt sie 06, 2024 12:09 pm A nie mozesz dodac siebie + kilku przyrody?

I czy tam zmieniła się zasada rozpoczynania rozmowy?
Dobra, może się dziś zmobilizuję :) Ale zapytałam koleżankę, która niedawno używała i mówiła, że to ona zagadywała do facetów.

Re: Luźne rozmowy o randkowaniu :)

: czw sie 08, 2024 12:27 pm
autor: fksdoa
Hej, przeczytałam cały wątek chociaż jestem w związku od 4 lat :D i w sumie nie wiem czy to dobre miejsce żeby pisać o związku, najwyżej mi napiszcie że mam sobie stąd iść xD chciałabym poznać opinię osób trzecich co do relacji w której jestem :)

Ogólnie w związku wszystko się układa, nie kłócimy się, podobne wartości, sposoby spędzania wolnego czasu. Ja mam 25 lat, on 27. Od 2 lat mieszkamy razem w jego mieszkaniu, od roku mamy pieska. Z jego rodziną jestem bardzo blisko, jeździmy razem na wakacje, jego babcia mówi, że mnie kocha:) Do mieszkania się nie dokładam - dostał je od rodziców, nie chce ode mnie pieniędzy za rachunki itd, także kupuję tylko jedzenie i jakieś środki czystości.

Jedyny problem jaki widzę, to brak oświadczyn/planowania ślubu... Temat mamy przegadany kilkukrotnie. Sytuacja jest całkiem skomplikowana, bo pomimo tego że pochodzi z całkiem zamożnej rodziny, to nie chce brać od rodziców pieniędzy na np. pierścionek czy ślub. A na pierścionek zapowiedział, że mniej niż 10 tysięcy nie wyda. Teraz rozkręca własny biznes, trochę z pomocą rodziców, no ale wiadomo jak to na początku, nie idzie jakoś mega super, bardziej wystarcza na życie. Widzę, że kompletnie nie myśli o małżeństwie, no a ja jednak mam te 25 lat i nie chce stracić młodości na oczekiwaniu :/ co myślicie, co byście zrobiły na moim miejscu? Dodam jeszcze, że on jest naprawdę wspaniałym partnerem, stawia mnie na pierwszym miejscu, dba o mnie itd. Więc tylko te kwestie "formalne" mnie trochę męczą ...

Re: Luźne rozmowy o randkowaniu :)

: czw sie 08, 2024 12:34 pm
autor: Plotkara
fksdoa pisze: czw sie 08, 2024 12:27 pm Hej, przeczytałam cały wątek chociaż jestem w związku od 4 lat :D i w sumie nie wiem czy to dobre miejsce żeby pisać o związku, najwyżej mi napiszcie że mam sobie stąd iść xD chciałabym poznać opinię osób trzecich co do relacji w której jestem :)

Ogólnie w związku wszystko się układa, nie kłócimy się, podobne wartości, sposoby spędzania wolnego czasu. Ja mam 25 lat, on 27. Od 2 lat mieszkamy razem w jego mieszkaniu, od roku mamy pieska. Z jego rodziną jestem bardzo blisko, jeździmy razem na wakacje, jego babcia mówi, że mnie kocha:) Do mieszkania się nie dokładam - dostał je od rodziców, nie chce ode mnie pieniędzy za rachunki itd, także kupuję tylko jedzenie i jakieś środki czystości.

Jedyny problem jaki widzę, to brak oświadczyn/planowania ślubu... Temat mamy przegadany kilkukrotnie. Sytuacja jest całkiem skomplikowana, bo pomimo tego że pochodzi z całkiem zamożnej rodziny, to nie chce brać od rodziców pieniędzy na np. pierścionek czy ślub. A na pierścionek zapowiedział, że mniej niż 10 tysięcy nie wyda. Teraz rozkręca własny biznes, trochę z pomocą rodziców, no ale wiadomo jak to na początku, nie idzie jakoś mega super, bardziej wystarcza na życie. Widzę, że kompletnie nie myśli o małżeństwie, no a ja jednak mam te 25 lat i nie chce stracić młodości na oczekiwaniu :/ co myślicie, co byście zrobiły na moim miejscu? Dodam jeszcze, że on jest naprawdę wspaniałym partnerem, stawia mnie na pierwszym miejscu, dba o mnie itd. Więc tylko te kwestie "formalne" mnie trochę męczą ...
Masz dopiero 25 lat, czasu na slub jeszcze huhuhu. Trafiłaś na faceta, ktory chce się rozwijac i miec swoją firmę, ma cele, ideały, piszesz, ze stawia Cię na pierwszym miejscu.

Wybacz, ale bycie razem 4 lata, kiedy zaczęliście być razem, gdy miałaś 21, a on 23, to zupełnie inny lvl, kiedy jesteście oboje koło 30, i faktycznie po 4 latach brak decyzji ze strony faceta. Byliscie jeszcze dziecmi i to jest moment w zyciu, kiedy dopiero zaczynacie byc niezależni finansowo, co doskonale pokazuje case z pierścionkiem. To nie jest moment na slub.

Zastanow się, czy chcesz tracic super faceta, bo czujesz, ze „zegar tyka” (wtf, to sa typowe straszaki społeczeństwa), a masz obok siebie wartościowego faceta.

Gwarantuję Ci, że jak go zostawisz - będzie kolejka chetnych. I się nie dziwię.

Twój wpis brzmi trochę niedojrzałe. Jesteście w wieku, kiedy razem powinniście się dorabiać, grac do jednej bramki, walczyc o swoja przyszlosc jako para, a nie przewalać dziesiatki tysięcy na imprezę w jeden wieczor.

Jesli bardzo chcesz doświadczyn i slubu - olej pierścionek za 10k i droga imprezę, i zróbcie to budżetowo.

Jesli chcesz instagramowej imprezy - zaczekaj az Was bedzie na to stac. I dac jemu szansę oświadczyć się drogim pierscionkiem, skoro facet ma honor i nie uwaza, ze zasługujesz na cyrkonię czy tam pierścionek z sieciówki za 1,5k.

Nie stac Was teraz na wydatek rzędu 10k, to jak ma byc stac na slub?

Re: Luźne rozmowy o randkowaniu :)

: czw sie 08, 2024 12:49 pm
autor: fksdoa
Plotkara pisze: czw sie 08, 2024 12:34 pm Masz dopiero 25 lat, czasu na slub jeszcze huhuhu. Trafiłaś na faceta, ktory chce się rozwijac i miec swoją firmę, ma cele, ideały, piszesz, ze stawia Cię na pierwszym miejscu.

Wybacz, ale bycie razem 4 lata, kiedy zaczęliście być razem, gdy miałaś 21, a on 23, to zupełnie inny lvl, kiedy jesteście oboje koło 30, i faktycznie po 4 latach brak decyzji ze strony faceta. Byliscie jeszcze dziecmi i to jest moment w zyciu, kiedy dopiero zaczynacie byc niezależni finansowo, co doskonale pokazuje case z pierścionkiem. To nie jest moment na slub.

Zastanow się, czy chcesz tracic super faceta, bo czujesz, ze „zegar tyka” (wtf, to sa typowe straszaki społeczeństwa), a masz obok siebie wartościowego faceta.

Gwarantuję Ci, że jak go zostawisz - będzie kolejka chetnych. I się nie dziwię.

Twój wpis brzmi trochę niedojrzałe. Jesteście w wieku, kiedy razem powinniście się dorabiać, grac do jednej bramki, walczyc o swoja przyszlosc jako para, a nie przewalać dziesiatki tysięcy na imprezę w jeden wieczor.

Jesli bardzo chcesz doświadczyn i slubu - olej pierścionek za 10k i droga imprezę, i zróbcie to budżetowo.

Jesli chcesz instagramowej imprezy - zaczekaj az Was bedzie na to stac. I dac jemu szansę oświadczyć się drogim pierscionkiem, skoro facet ma honor i nie uwaza, ze zasługujesz na cyrkonię czy tam pierścionek z sieciówki za 1,5k.

Nie stac Was teraz na wydatek rzędu 10k, to jak ma byc stac na slub?
Dzięki za odpowiedź! Może źle się wyraziłam, bo ja teraz się nie zastanawiam zupełnie nad tym żeby go np. zostawić, tylko ogólnie się zastanawiam nad różnymi rzeczami. "Jesli bardzo chcesz doświadczyn i slubu - olej pierścionek za 10k i droga imprezę, i zróbcie to budżetowo." - no właśnie ja mu mówiłam, że dla mnie nie ma to znaczenia, mogę mieć pierścionek za 1000 zł i obiad po ślubie, ale jemu się z kolei marzy wystawna impreza :P

W każdym razie dzięki, faktycznie jak ktoś to opisze innymi słowami to aż trochę mi głupio...

Re: Luźne rozmowy o randkowaniu :)

: czw sie 08, 2024 12:51 pm
autor: Plotkara
fksdoa pisze: czw sie 08, 2024 12:49 pm Dzięki za odpowiedź! Może źle się wyraziłam, bo ja teraz się nie zastanawiam zupełnie nad tym żeby go np. zostawić, tylko ogólnie się zastanawiam nad różnymi rzeczami. "Jesli bardzo chcesz doświadczyn i slubu - olej pierścionek za 10k i droga imprezę, i zróbcie to budżetowo." - no właśnie ja mu mówiłam, że dla mnie nie ma to znaczenia, mogę mieć pierścionek za 1000 zł i obiad po ślubie, ale jemu się z kolei marzy wystawna impreza :P

W każdym razie dzięki, faktycznie jak ktoś to opisze innymi słowami to aż trochę mi głupio...
Nie dawaj się społecznej presji po prostu. Tu trzeba zmądrzeć i olać straszaki społeczeństwa.

Jesli facetowi się taka marzy, to pewnie taka bedzie. Zawsze mozecie ustalić jakis termin, ktorego bedziecie się trzymac: „za X lat latem”, czy cos tam

Re: Luźne rozmowy o randkowaniu :)

: czw sie 08, 2024 1:02 pm
autor: opti202
Plotkara pisze: czw sie 08, 2024 12:51 pm Nie dawaj się społecznej presji po prostu. Tu trzeba zmądrzeć i olać straszaki społeczeństwa.

Jesli facetowi się taka marzy, to pewnie taka bedzie. Zawsze mozecie ustalić jakis termin, ktorego bedziecie się trzymac: „za X lat latem”, czy cos tam

Ja też bym sie nie rzucała na zerwanie, tylko korzystała z profitów jakie daje Ci ten związek. Naprawdę niewiele dziewczyn trafia na spoko faceta, jeśli takiego masz to ja bym sie go trzymała. I owszem pewnie po rozstaniu będziesz mieć duże powodzenie i nowe doświadczenia, ale na ile to będą faceci do poważnych związków a nie bawidamki?
Poczekaj z dwa lata i zobacz jak się sytuacja rozwinie.

Re: Luźne rozmowy o randkowaniu :)

: czw sie 08, 2024 1:05 pm
autor: fksdoa
opti202 pisze: czw sie 08, 2024 1:02 pm Ja też bym sie nie rzucała na zerwanie, tylko korzystała z profitów jakie daje Ci ten związek. Naprawdę niewiele dziewczyn trafia na spoko faceta, jeśli takiego masz to ja bym sie go trzymała. I owszem pewnie po rozstaniu będziesz mieć duże powodzenie i nowe doświadczenia, ale na ile to będą faceci do poważnych związków a nie bawidamki?
Poczekaj z dwa lata i zobacz jak się sytuacja rozwinie.
Wiem, w ogóle wizja randkowania teraz mnie przeraża... wiem, jak ciężko mają moje koleżanki, żeby poznać kogoś fajnego, i nawet po wpisach w tym temacie to widać

Re: Luźne rozmowy o randkowaniu :)

: czw sie 08, 2024 1:10 pm
autor: Plotkara
opti202 pisze: czw sie 08, 2024 1:02 pm Ja też bym sie nie rzucała na zerwanie, tylko korzystała z profitów jakie daje Ci ten związek. Naprawdę niewiele dziewczyn trafia na spoko faceta, jeśli takiego masz to ja bym sie go trzymała. I owszem pewnie po rozstaniu będziesz mieć duże powodzenie i nowe doświadczenia, ale na ile to będą faceci do poważnych związków a nie bawidamki?
Poczekaj z dwa lata i zobacz jak się sytuacja rozwinie.
Traf teraz faceta, ktory powie, ze zasługujesz na pierścionek za 10k xD

(Bo skoro dobrze traktuje, to to nie jest wymówka z cyklu: 10 powodow, zeby tylko nie brac slubu bez powiedzenia wprost)

Re: Luźne rozmowy o randkowaniu :)

: czw sie 08, 2024 1:27 pm
autor: fksdoa
Plotkara pisze: czw sie 08, 2024 1:10 pm Traf teraz faceta, ktory powie, ze zasługujesz na pierścionek za 10k xD

(Bo skoro dobrze traktuje, to to nie jest wymówka z cyklu: 10 powodow, zeby tylko nie brac slubu bez powiedzenia wprost)
Kurde właśnie o to mi chodziło, żeby ktoś na to obiektywnie spojrzał, czy to nie wygląda jakby się migał haha

Bo mi się wydaje że jednak nie, ale wiadomo że z miłości można być trochę delulu XD

Re: Luźne rozmowy o randkowaniu :)

: czw sie 08, 2024 1:45 pm
autor: ritor
fksdoa pisze: czw sie 08, 2024 1:27 pm Kurde właśnie o to mi chodziło, żeby ktoś na to obiektywnie spojrzał, czy to nie wygląda jakby się migał haha

Bo mi się wydaje że jednak nie, ale wiadomo że z miłości można być trochę delulu XD
Laska, jestesteśmy rówieśniczkami, gdzie Ci się tak śpieszy z tym pierścionkiem XD

A tak na poważnie to daj na luz i postaw na zaufanie. Gdy już ustatkuje się z tą firmą, która będzie przynosiła niezłe profity, a on ciągle będzie wykorzystywał argument ,,jeszcze nie teraz, bo muszę zarobić więcej" to wtedy możesz się niepokoić. Ale też nie czekałabym w nieskończoność. 2-3 lata to odpowiedni czas na rozwój firmy i przed Twoją 30 powinniście być już mężem i żoną. Uważaj tylko, żebyś nie wpadła w tą pułapkę czekania i po 10 latach razem nadal nie będzie pierścionka, bo firma, bo muszę oddać pieniądze rodzicom, bo to, bo tamto, bo to już będzie jego zwyczajna wymówka.

I cholercia, uważaj na swoje nastawienie ,,nie chcę już randkować, bo widzę jak rynek matrymonialny teraz wygląda". Życzę Ci jak najlepiej, z Twoich słów masz naprawdę fajnego i ogarniętego faceta, ale nie chcę, żebyś była jedną z tych kobiet, które zostają w niesatysfakcjonujących związkach, bo już lepiej mieć kogoś niż szukać na nowo. Baaardzo niebezpieczne nastawienie.

Re: Luźne rozmowy o randkowaniu :)

: czw sie 08, 2024 1:54 pm
autor: Plotkara
ritor pisze: czw sie 08, 2024 1:45 pm Laska, jestesteśmy rówieśniczkami, gdzie Ci się tak śpieszy z tym pierścionkiem XD

A tak na poważnie to daj na luz i postaw na zaufanie. Gdy już ustatkuje się z tą firmą, która będzie przynosiła niezłe profity, a on ciągle będzie wykorzystywał argument ,,jeszcze nie teraz, bo muszę zarobić więcej" to wtedy możesz się niepokoić. Ale też nie czekałabym w nieskończoność. 2-3 lata to odpowiedni czas na rozwój firmy i przed Twoją 30 powinniście być już mężem i żoną. Uważaj tylko, żebyś nie wpadła w tą pułapkę czekania i po 10 latach razem nadal nie będzie pierścionka, bo firma, bo muszę oddać pieniądze rodzicom, bo to, bo tamto, bo to już będzie jego zwyczajna wymówka.

I cholercia, uważaj na swoje nastawienie ,,nie chcę już randkować, bo widzę jak rynek matrymonialny teraz wygląda". Życzę Ci jak najlepiej, z Twoich słów masz naprawdę fajnego i ogarniętego faceta, ale nie chcę, żebyś była jedną z tych kobiet, które zostają w niesatysfakcjonujących związkach, bo już lepiej mieć kogoś niż szukać na nowo. Baaardzo niebezpieczne nastawienie.
Nie nakręcałabym się na 10 lat czekania, oboje praktycznie niedawno skończyli studia. Facet ma przynamniej honor i nie chce, zeby starzy płacili. A podejscie pt. „Zostanę, bo randkowanie bez sensu” też się nijak ma. Autorka zaczela ten zwiazek majac 21 lat, czyli malutko. Całe zycie przed nia. Tu trzeba na spokojnie pozyc sobie z facetem i zobaczyc co dalej. Zadnych ślubów na ten moment - tym bardziej biorac pod uwagę, że to zwiazek studencki. Kojarzę, ze chyba nawet zakładałaś taki temat na tym forum - o ślubach przed 30, ze bez sensu. Zgadzam się.

Moze ktos mnie nazwie zgorzkniała, ale pamietam sama swoja milosc i zwiazek, kiedy miałam 21, jak sie zaczynał. Pozniej kolejny - 24. I to, co wiem teraz, a wtedy to niebo a ziemia. Doświadczenie z roznymi ludzmi jest niedoceniane

Re: Luźne rozmowy o randkowaniu :)

: czw sie 08, 2024 6:40 pm
autor: Dominikaaaaa
Dziewczyny jestem ciekawa, czy któraś z Was boryka się z tym samym ,,problemem” co ja, a mianowicie kończenie znajomości po 1-2, max 3 randkach/spotkaniach. Jestem już tym trochę poirytowana a jednocześnie wiem, że tkwię w pewnym schemacie. Wcześniej oczywiście w mojej głowie był obraz, że ,,trafiam” na złych facetów i to wszystko ich wina, ja biedna ofiara 😜 Z czasem zaczęło do mnie docierać, że ktoś z nimi pisze i się umawia i to jestem ja. Ciągle umawiam się z facetami, którzy są na maxa bez inicjatywy, są niesłowni, bardzo niekonkretni - przeciwieństwo tego czego chce 😂 Albo sobie wmawiam, że tacy są bo boję się, że coś faktycznie może z tego wyjść, albo, że się zaangażuje i ktoś mnie zrani?


Zazwyczaj 1 umówienie się na spotkanie idzie gładko, wiem, że im się podobam wykazują zainteresowanie, piszą od razu po spotkaniu czy dotarłam do domu i kiedy powtórka. I uwaga tutaj zaczynają się schody i nie mam na myśli sytuacji, że on mi średnio wpadł mi w oko i myślę, tylko również jestem na tak. Piszemy, mamy kontakt, rozmawia się dobrze, padają propozycje spotkania ale już bez większych konkretów. Czasem dojdzie do 2 spotkania, jest super elegancko i bach koniec, jak jest 3 to już jestem w szoku 😂😅 Żeby nie było, to są luźne spotkania, spacer, kawa z ciastkiem. Bach koniec oznacza, że oni dalej piszą i ,,chcą” ale w dzień spotkania milczą..i odzywają się na wieczór no to co z tym spotkaniem.

Nie wiem dziewczyny jak podchodzicie do propozycji spotkań, czym jest dla Was umówienie się?
Ja mam złotą zasadę, to, że padła propozycja spotkajmy się jutro, to nadal nic nie znaczy, dopóki nie ma konkretów gdzie i o której uważam, że spotkania nie ma. Często słyszę, że nie odezwali się bo nie pisałam nic o spotkaniu… kurcze jeżeli ktoś mnie zaprasza, to nie wyobrażam sobie dopominać się o szczegóły i dopytywać. Podkreślę, że mam na myśli 1 pierwsze spotkania.

Powiedzcie, że są jeszcze fajni konkretni faceci 😂