Forum Wanda

Wyleczyłam się na szczęście z kupowania przez paypo i klarnę, jest to niestety bardzo uzależniające.. Teraz martwię się, że kiedy będziemy się starać o kredyt w perspektywie 2-3 lat to mogą pojawić się problemy

gosiak99 pisze: ↑pn sie 05, 2024 2:06 pm Wyleczyłam się na szczęście z kupowania przez paypo i klarnę, jest to niestety bardzo uzależniające.. Teraz martwię się, że kiedy będziemy się starać o kredyt w perspektywie 2-3 lat to mogą pojawić się problemy

Nie pojawią się. Ja spłaciłam miesiac przed złożeniem wniosku (to nie była kwota, jak za głupie ciuchy xD) kredyt studencki i bodajze dołączalam zaświadczenie o spłacie przy składaniu wniosku (albo moj doradca tego nie zrobił, bo wystarczyło 30 dni, zeby wywalić mnie z biku). Nie stresuj się. Zawsze mozesz uderzyc do doradcy kredytowego (nie takiego w banku, tylko w komercyjnej firmie) i się zapytac. Umow się na takie spotkanie i tam zadaj wszystkie pytania. Nie ma co się martwic na zapas - a wiem, że ludzie lubią się nakrecac za wczasu. Doradcy to świetni ludzie, ktorzy maja za soba tysiace załatwionych kredytów i najlepiej się na tym znaja

kaarolinkaaxp pisze: ↑ndz sie 04, 2024 7:48 pm Dokładnie. A dla banku podczas starania się o kredyt każdy zakup z PayPo/AllegroPay to kolejny zaciągnięty kredyt. Wiec przy częstym korzystaniu bank widzi np 30 takich kredytów w ciągu ostatnich 6 miesięcy. Co z tego, że są to małe kwoty. Przy decyzji o kredycie hipotecznym bank stwierdzi, że klient ma duży potencjał do zadłużania się co może przełożyć się na terminowość płatności rat.

takiej bujdy dawno nie słyszałam XDD

soundedd pisze: ↑wt sie 06, 2024 2:15 pm takiej bujdy dawno nie słyszałam XDD

bralam kredyt hipoteczny w tym roku i to prawda xd

soundedd pisze: ↑wt sie 06, 2024 2:15 pm takiej bujdy dawno nie słyszałam XDD

Nie musisz wierzyć ale niestety tak jest

kaarolinkaaxp pisze: ↑wt sie 06, 2024 7:44 pm Nie musisz wierzyć ale niestety tak jest

Pokaż gdzie masz napisane (w jakimkolwiek banku), że brane są pod uwagę takie płatności odroczone w staraniu się o kredyt.
Wchodząc na pierwszy lepszy polski bank "Samo korzystanie z Klarna lub PayPo nie wpływa na decyzję banku w kwestii udzielenia Ci kredytu".Posiadanie limitu zakupowego nie jest zobowiązaniem kredytowym.

soundedd pisze: ↑śr sie 07, 2024 8:43 am Pokaż gdzie masz napisane (w jakimkolwiek banku), że brane są pod uwagę takie płatności odroczone w staraniu się o kredyt.
Wchodząc na pierwszy lepszy polski bank "Samo korzystanie z Klarna lub PayPo nie wpływa na decyzję banku w kwestii udzielenia Ci kredytu".Posiadanie limitu zakupowego nie jest zobowiązaniem kredytowym.

Żaden bank nie udostępni swoich wewnętrznych regulacji bankowych, zasad udzielania kredytów itd
To co tutaj zacytowałaś jest bardzo ogólnikowe i nie określa jasno czy dotyczy tylko otwartego czy również wykorzystanego limitu. A z tego co wiem to wykorzystany limit już jest raportowany do BIK

a czy ktoś czytał ebooki pani od oszczędzania lub trenerki oszczędzania? Czy ktoś poleca?

aneta1 pisze: ↑wt wrz 03, 2024 10:37 am a czy ktoś czytał ebooki pani od oszczędzania lub trenerki oszczędzania? Czy ktoś poleca?

Najłatwiej jest oszczędzać nie wydając kasy na takie ebuki.

Ja żyję z partnerem i by było sprawiedliwie stosujemy prostą zasadę 50/30/20. 50% pensji idzie na wydatki niezbędne do życia typu jedzenie, chemia, rachunki. 30% idzie na przyjemności, wyjścia do restauracji, zakupy, a 20% idzie na konto oszczędnościowe - nie mamy kredytu hipotecznego ani nie będziemy się o taki starać, gdybym miała, to bym tu te proporcje zamieniła. Żyje się w ten sposób bardzo komfortowo, jeśli zostanie gdzieś nadwyżka, to również jest wpłacana na konto oszczędnościowe.

Żeby nie było, kiedyś taka rozsądna nie byłam. Było tak, źle, że za Paypo miałam komornika, nie żartuję, koszta egzekucji były prawie wielkości długu, bo nie był on duży

aneta1 pisze: ↑pn maja 20, 2024 9:26 am Hej, przeszukałam forum, ale nie zobaczyłam takiego tematu. Ja już pierwsze kroki mam za sobą. Obudziłam się jak miałam zadłużenie na kilka k bo kupowałam ubrania na PayPo, Klarna itd do końca limitu. Obudziłam się, że nie mogę iść do lekarza lub kupić coś stacjonarnie. Dlatego wzięłam się w garść spłaciłam to i zaczęłam zastanawiać się nad tym na co ie wydaje. Idzie dobrze, ale chcę jeszcze bardziej dobrze zagospodarować pieniądze. Na razie nie kupuję już fury ubrań, ale mam problem z jedzeniem. Wydaję około 1500 zł na jedzenie dla 1 osoby. Wiem, że to za dużo zwłaszcza że nie jestem na diecie specjalnej, ani nic z tych rzeczy. Dlatego aktualnie szukam jakiś przepisów, sposobów na przechowywanie żywności itd. Macie jakieś sposoby?

Moze to niestandardowa rada, ale mi dobrze sytuacje zywienia ustawilo kupowanie cateringu. Przy zyciu w pojedynke gotowanie i robienie zakupów jest dosc skomplikowane, zeby nie jeść monotonnie, nie stac przy garnkach codziennie, ale tez nie jest odgrzewanego dnia sprzed 4 dni. Moze do tanich opcji to nie nalezy, ale za to malo sie marnuje, nie ma problemu z kaloryka, czy systematycznoscia w jedzeniu.

Ze swojej strony mogę dodać, że jeśli chodzi o odkładanie niewielkich kwot to mogę polecić dodanie w banku polecenia przelewu na konto oszczędnościowe pewnej kwoty przy każdej płatności kartą - można wybrać spośród różnych opcji, ja wybrałam 5PLN przy każdej transakcji - dzięki temu nawet nie czuje jak i kiedy, a w ciągu roku ok. 1800-2200 spokojnie potrafi mi się tam uzbierać, jak nie więcej Po prostu nie zaglądam na to konto oszczędnościowe, częściej niż 2-3 razy w roku, żeby nie kusiło podbieranie drobnych kwot. Dodatkowo, żeby nie wydawać na raz dużych kwot przy wymianie walut, gdybym chciała się wybrać za granicę, co miesiąc staram się kupić w zależności od możliwości po ok. 30-50 dolarów i euro (nie robiłam tego tylko przez jakiś czas, jak kurs walut oszalał), w ten sposób mam zabezpieczenie na wypadek wyjazdu za granicę i nie muszę nigdy sięgać po oszczędności by kupić euro lub dolary lub też kupuje ich dużo mniej, aniżeli bym musiała, gdyby nie takie oszczędzanie. Polecam też PPK, co prawda odkładałam na emeryturę, ale niektórzy traktują to jak lokatę i mówiąc szczerze nikt nie da Ci lepszej stopy zwrotu, traktując wpłatę pracodawcy jak odsetki, liczyłam kiedyś, że bez krachu na giełdzie, jakby przeliczyć to na % zysku wychodzi ok. 52%.

aneta1 pisze: ↑wt wrz 03, 2024 10:37 am a czy ktoś czytał ebooki pani od oszczędzania lub trenerki oszczędzania? Czy ktoś poleca?

Lepiej po prostu odpal blog Michała Szafranskiego i przeczytasz dużo więcej za darmo -jakoszczedzacpieniadze.pl

Słuchajcie, może to zabrzmi głupio ale spróbuje :D

Jestem w takiej sytuacji że chciałabym szybciej spłacić kredyty, w tym kredyt hipoteczny. Wiem że będzie to się wiązało z wieloma wyrzeczeniami ale chciałabym poznac wasze doświadczenia w tym temacie.
Z czego zrezygnowaliście i jakie kwoty racjonalne przełożyły się na znacząca nadpłatę?

Ja lubię notować na kartce wszystkie moje wydatki na dany miesiąc. Po wypłacie od razu płacę wszystkie rachunki.
Jedną kartę mam osobną do spożywki a drugą na "życie"

Na spożywkę przeznaczam 1000zł. Chodzę co 2 dni na zakupy (mam lidla dosłownie pod blokiem) i staram się zmieścić na dwa dni w 60zł

Zazwyczaj kupuje chleb, masło coś do chleba
Jakiś owoc, jogurt
woda
Obiad na dwa dni (ziemniaki, makaron, ryż starczają na więcej więc nie zawsze to kupuje)

aneta1 pisze: ↑pn maja 20, 2024 9:26 am Hej, przeszukałam forum, ale nie zobaczyłam takiego tematu. Ja już pierwsze kroki mam za sobą. Obudziłam się jak miałam zadłużenie na kilka k bo kupowałam ubrania na PayPo, Klarna itd do końca limitu. Obudziłam się, że nie mogę iść do lekarza lub kupić coś stacjonarnie. Dlatego wzięłam się w garść spłaciłam to i zaczęłam zastanawiać się nad tym na co ie wydaje. Idzie dobrze, ale chcę jeszcze bardziej dobrze zagospodarować pieniądze. Na razie nie kupuję już fury ubrań, ale mam problem z jedzeniem. Wydaję około 1500 zł na jedzenie dla 1 osoby. Wiem, że to za dużo zwłaszcza że nie jestem na diecie specjalnej, ani nic z tych rzeczy. Dlatego aktualnie szukam jakiś przepisów, sposobów na przechowywanie żywności itd. Macie jakieś sposoby?

Ja odzyskałam kasę na Vinted - ale sprzedawałam też takie ciuchy fajne z dobrymi markami aby mi się jak najwięcej kasy w jak najszybszym czasie zwróciło. I zablokowałam Klarna, PayPo na pół roku. Mam z powrotem ale bardziej przemyślanie robię zakupy.

butyliska pisze: ↑wt wrz 10, 2024 9:44 pm Lepiej po prostu odpal blog Michała Szafranskiego i przeczytasz dużo więcej za darmo -jakoszczedzacpieniadze.pl

Według mnie jedyne słuszne miejsce, polecam!. Jego motto na zawsze w moim serduszku - najlepszy sposób na oszczędzanie to zwiększenie zarobków i utrzymanie wydatków na niskim poziomie. Michał na tym blogu zostawił kawał wiedzy!

Misi8a pisze: ↑śr paź 02, 2024 7:42 pm Według mnie jedyne słuszne miejsce, polecam!. Jego motto na zawsze w moim serduszku - najlepszy sposób na oszczędzanie to zwiększenie zarobków i utrzymanie wydatków na niskim poziomie. Michał na tym blogu zostawił kawał wiedzy!

Tak korzystałam również z jego wiedzy! Jest kompetentny w swej dziedzinie!

Dziewczyny jakie jest Wasze zdanie na temat ankiet online? Widzę na różnych profilach, że dziewczyny dorabiają w ten sposób jakieś małe kwoty + bony, ale zastanawiam się jak to wygląda od strony Urzędu Skarbowego... ktoś się orientuje do jakiej kwoty można tak dorobić bez problemów ze strony tej instytucji?

Inna kwestia to te promocje bankowe- jak to jest rozliczane z US?

Sonda pisze: ↑wt paź 08, 2024 11:12 am Dziewczyny jakie jest Wasze zdanie na temat ankiet online? Widzę na różnych profilach, że dziewczyny dorabiają w ten sposób jakieś małe kwoty + bony, ale zastanawiam się jak to wygląda od strony Urzędu Skarbowego... ktoś się orientuje do jakiej kwoty można tak dorobić bez problemów ze strony tej instytucji?

Inna kwestia to te promocje bankowe- jak to jest rozliczane z US?

Z promocji nie musisz się rozliczać to bank jakoś sam załatwia a ankiety to pożeracz czasu, trochę trzeba się narobić a mało płatne uważam. Już lepiej poświęcić ten czas na dodatkową pracę na umowę albo odpoczynek.

najlepszy sposób na oszczędzanie to wypłacić gotówę do ręki i tylko nią płacić
1. widać ile ubywa
2. w coraz mniejszej ilości miejsc z gotówki korzysta się wygodnie, kolejki do kas gotówkowych są długie, to odstrasza od zakupów
3. konto puste, bo gotówa w ręce i trudniej zrobić zakupy online kartą
4. wydasz tyle ile masz przy sobie a nie cały stan konta