Re: Wątek dla perfumomaniaczek
: pt maja 17, 2024 1:11 pm
Dzięki, sprawdzę )
Jesli lubisz pudrowe, to sprawdz Lorenzo Villoresi Teint de Neige. Ja sie w nim zakochalam. To nie sa raczej perfumy na lato, ale na jesien i zime sa cudowne. Sa w Notino.AleksandraWu pisze: ↑czw lip 18, 2024 10:07 pm Czy jest tu ktoś kto lubuje się w zapachach vintage/retro? Sztuką jest jednak znaleźć coś co przenosi w czasie ale nie pachnie jak starsza pani. Może wasze mamy mają jakieś swoje ulubione zapachy, których używały w młodości? Zdecydowanie nie jestem jeszcze w grupie wiekowej, która wpada w zapachy dojrzałe jednak skradły moje serce. Widełki cenowe bez znaczenia, chociaż miło będzie jeśli zamkną się na 500 zł
Szukam zapachów niczym z lat 80. lub 90. - mocarnych, ciężkich, bogatych w obszerne nuty zapachowe, ze starej szkoły perfumeryjnej.
Może przychodzą wam na myśl jakieś zapachy, które kojarzą wam się z zadbaną, dojrzałą kobietą (ale nie z babuszką z kościoła )?
Zapachy które przetestowałam i pokochałam: Shalimar Guerlain, Boucheron by Boucheron, Opium YSL z lat 70., Poison Dior
Tylko nie Chanel 5 haha. Muchozol można kupić już za 7 zł a nie 500
Le Parfum de Therese od Fredric Malle. Wyjatkowe perfumy. Wyrafinowane, wielowarstowe, a zarazem swieze.AleksandraWu pisze: ↑czw lip 18, 2024 10:07 pm Czy jest tu ktoś kto lubuje się w zapachach vintage/retro? Sztuką jest jednak znaleźć coś co przenosi w czasie ale nie pachnie jak starsza pani. Może wasze mamy mają jakieś swoje ulubione zapachy, których używały w młodości? Zdecydowanie nie jestem jeszcze w grupie wiekowej, która wpada w zapachy dojrzałe jednak skradły moje serce. Widełki cenowe bez znaczenia, chociaż miło będzie jeśli zamkną się na 500 zł
Szukam zapachów niczym z lat 80. lub 90. - mocarnych, ciężkich, bogatych w obszerne nuty zapachowe, ze starej szkoły perfumeryjnej.
Może przychodzą wam na myśl jakieś zapachy, które kojarzą wam się z zadbaną, dojrzałą kobietą (ale nie z babuszką z kościoła )?
Zapachy które przetestowałam i pokochałam: Shalimar Guerlain, Boucheron by Boucheron, Opium YSL z lat 70., Poison Dior
Tylko nie Chanel 5 haha. Muchozol można kupić już za 7 zł a nie 500
Nooo,kocham od siebie dodamAleksandraWu pisze: ↑czw lip 18, 2024 10:07 pm Czy jest tu ktoś kto lubuje się w zapachach vintage/retro? Sztuką jest jednak znaleźć coś co przenosi w czasie ale nie pachnie jak starsza pani. Może wasze mamy mają jakieś swoje ulubione zapachy, których używały w młodości? Zdecydowanie nie jestem jeszcze w grupie wiekowej, która wpada w zapachy dojrzałe jednak skradły moje serce. Widełki cenowe bez znaczenia, chociaż miło będzie jeśli zamkną się na 500 zł
Szukam zapachów niczym z lat 80. lub 90. - mocarnych, ciężkich, bogatych w obszerne nuty zapachowe, ze starej szkoły perfumeryjnej.
Może przychodzą wam na myśl jakieś zapachy, które kojarzą wam się z zadbaną, dojrzałą kobietą (ale nie z babuszką z kościoła )?
Zapachy które przetestowałam i pokochałam: Shalimar Guerlain, Boucheron by Boucheron, Opium YSL z lat 70., Poison Dior
Tylko nie Chanel 5 haha. Muchozol można kupić już za 7 zł a nie 500
Soir de Lune... KOCHAM!!! Że też o nich nie wspomniałam haha Totalnie wyleciały mi z głowy Miałam je chyba w 2008 roku - do tej pory pamiętam ten cudowny zapach. Dziś trudno o tak dobre perfumy: kompozycja jest starannie dobrana, parametry bardzo dobre, elegancja, szyk... Niestety cena trochę wysoka. Mam nadzieję, że formulacja się nie zmieniła od tamtej pory bo będę zawiedzionaRitta12 pisze: ↑ndz lip 28, 2024 10:58 pm Nooo,kocham od siebie dodam
- samsara guerlain, jeszcze, gdzieś na allegro można wyhaczyć te stara wersje w czerwonej butli. I są to testery- spoko, sama kupowałam. To TEN stary, dobry zapach.
- lou lou cacharel...killer z lat 90tych. Adict Diora i Alien Muglera pojawiły sie potem
- Eden cacharel. TEn szypr nigdy się nie znudzi
- soir de lune sisley, ukochane są wszystkie wyżej wymienione, ale sisley to moje DNA.
Tak nieironicznie - jak masz blisko reserved, to polecam zajrzeć. Jest mnostwo spoko zapachów na promce. Kupiłam świetny dzienniak letnio-biurowy za 39,99 (100 ml). Perfumy z zary mi śmierdzą i dziwnie się ulatniają, tu reserved bije ich na głowęMarianna77 pisze: ↑ndz sie 04, 2024 11:59 am Jak sam ugniatał kwiaty tymi syrami z za małych klapek to ja pieprzę ten zapach.
Idę do Biedronki po różany.
Perfumy JM sa naprawde piekne, ale wszystkie w jasnych butelkach sa bardzo nie trwale i naprawde szkoda wydawac na nie tyle pieniedzy. Natomiast JM w ciemnych butelkach sa bardzo trwale, intensywne i bym raczej te polecala. Ja mam z jasnych Wood Sage & Sea Salt , jest piekny drzewno akwatyczny, ale ciagle musze dopsikiwac w ciagu dnia bo szybko sie ulatnia. Z ciemnych mam Myrrh & Tonka ( ciepla Tonka lekko ochlodzona mirra, bardzo orginalny i elegancki, jest tez bardzo trwaly) i Jasmine Sambac ( delikatny jasminowy , kwiatowy , ale nie za slodki).PumpkinPie pisze: ↑ndz sie 04, 2024 9:03 pm Pomóżcie! Ciągnie mnie do zapachów Jo Malone (choć słyszałam, że nie słyną z trwałości), macie/możecie opisać? Niestety mieszkam na totalnym zadupiu, i nawet w Olsztynie, naszym mieście wojewódzkim, w Douglasie pewnie będą testery max 2 zapachów… zastanawiam się, jakie próbki zamówić w Internecie. Które będą niesłodkie, ale i nie za ciężkie?
Mitsuko GuerlainAleksandraWu pisze: ↑czw lip 18, 2024 10:07 pm Czy jest tu ktoś kto lubuje się w zapachach vintage/retro? Sztuką jest jednak znaleźć coś co przenosi w czasie ale nie pachnie jak starsza pani. Może wasze mamy mają jakieś swoje ulubione zapachy, których używały w młodości? Zdecydowanie nie jestem jeszcze w grupie wiekowej, która wpada w zapachy dojrzałe jednak skradły moje serce. Widełki cenowe bez znaczenia, chociaż miło będzie jeśli zamkną się na 500 zł
Szukam zapachów niczym z lat 80. lub 90. - mocarnych, ciężkich, bogatych w obszerne nuty zapachowe, ze starej szkoły perfumeryjnej.
Może przychodzą wam na myśl jakieś zapachy, które kojarzą wam się z zadbaną, dojrzałą kobietą (ale nie z babuszką z kościoła )?
Zapachy które przetestowałam i pokochałam: Shalimar Guerlain, Boucheron by Boucheron, Opium YSL z lat 70., Poison Dior
Tylko nie Chanel 5 haha. Muchozol można kupić już za 7 zł a nie 500
Ja akurat polecam te perfumy. Inaczej pachną w zimie a inaczej wiosna/lato. Piękny i odświeżający imbir.Islaalzi pisze: ↑pn sie 05, 2024 11:58 pm Dziewczyny, czy któraś z Was używa Hermes Twilly i może coś więcej o nich powiedzieć? Testowałam je w Sephorze i dostałam próbkę, świetnie mi się je nosiło. Ale później przeczytałam w necie kilka opinii i filmików, o tym że niektórym osobom przypominają… kocie siki.
I teraz nie wiem co zrobić. Wracam do tego zapachu jak bumerang ale boję się kupić pełnowymiarowe opakowanie przez te negatywne recenzje.