Odzież sportowa oddychająca czy dobra jakościowo
Moderator: verysweetcherry
Odzież sportowa oddychająca czy dobra jakościowo
Dziewczyny jak w opisie . Czy polecacie odzież sportową dobrej jakości oddychającą? Widziałam Monika Kamińska markę ale nie miałam osobiście i zastanawiam się czy warta jest ceny? Jak się sprawdza? Może macie też dresy , legginsy, bluzy do ćwiczeń godne polecenia?
-
- MoetGlass
- Posty: 250
- Rejestracja: pt maja 24, 2024 8:59 am
Jeśli chodzi o legginsy, to mnie się bardzo dobrze ćwiczy w legginsach kompresyjnych z oysho. Są to legginsy z mieszanki poliamidu (~65-70%) i elastanu (reszta). Materiał bardzo fajny, a i kompresja coś daje. Biustonosz sportowy bez wypełnienia (gąbki), jakieś wentylowane, dziurkowane plecy. Na to tshirt z lnu (taki, którego na ulicę nie założę, ale na fitness wg mnie się nadaje, żeby nie cwiczyć w samym staniku, trochę się przykryć). Kamińskiej nic nie miałam i raczej nie kupię, chyba że z drugiej ręki. Ale nie miałabym śmiałości nie wyprać po treningu tshirtu nawet z merynosa. Na treningach mocno się pocę, więc dla mnie obowiązkwo pranie tshirtów jest każdorazowo po użyciu.Omadonno pisze: ↑czw paź 03, 2024 11:31 am Dziewczyny jak w opisie . Czy polecacie odzież sportową dobrej jakości oddychającą? Widziałam Monika Kamińska markę ale nie miałam osobiście i zastanawiam się czy warta jest ceny? Jak się sprawdza? Może macie też dresy , legginsy, bluzy do ćwiczeń godne polecenia?
Z Oysho mam właśnie bluzy, są genialne. Legginsy spróbuje upolować w promce. Właśnie z Kamińska są ceny duże jak dla mnie ale zastanawiałam się jak z trwałością. Nie znam nikogo kto by miał. Chciałabym mieć jako alternatywę właśnie coś oddychającego bo też się okropnie pocę i w poliestrze czasem mi zimno jest. Ciekawa byłam czy ta wełna , którą Kamińska ma w składzie faktycznie przyjemniejsza w odczuciu gdy się ćwiczy przy takim dużym poceniu. Zastanawiałam się czy jest też właśnie ciut tańsza marka z podobnym składem jak jej żeby sprawdzić na początek.nocotyniepowiesz pisze: ↑czw paź 03, 2024 12:27 pm Jeśli chodzi o legginsy, to mnie się bardzo dobrze ćwiczy w legginsach kompresyjnych z oysho. Są to legginsy z mieszanki poliamidu (~65-70%) i elastanu (reszta). Materiał bardzo fajny, a i kompresja coś daje. Biustonosz sportowy bez wypełnienia (gąbki), jakieś wentylowane, dziurkowane plecy. Na to tshirt z lnu (taki, którego na ulicę nie założę, ale na fitness wg mnie się nadaje, żeby nie cwiczyć w samym staniku, trochę się przykryć). Kamińskiej nic nie miałam i raczej nie kupię, chyba że z drugiej ręki. Ale nie miałabym śmiałości nie wyprać po treningu tshirtu nawet z merynosa. Na treningach mocno się pocę, więc dla mnie obowiązkwo pranie tshirtów jest każdorazowo po użyciu.
-
- MoetGlass
- Posty: 250
- Rejestracja: pt maja 24, 2024 8:59 am
Szczerze, jeśli chcesz przetestować wełnę na fitness, to szukałabym w lumpeksie albo na vinted odzieży termicznej z wełny merino, o ile znajdziejsz takie coś w okazyjnej cenie i niższej niż u Kamińskiej Ogólnie ja bez względu na odzież jaką mam na sobie się pocę, najbardziej zależy to od typu treningu i klimatu na sali (zdarzają się sale bez działającej klimy)Omadonno pisze: ↑czw paź 03, 2024 2:32 pm Z Oysho mam właśnie bluzy, są genialne. Legginsy spróbuje upolować w promce. Właśnie z Kamińska są ceny duże jak dla mnie ale zastanawiałam się jak z trwałością. Nie znam nikogo kto by miał. Chciałabym mieć jako alternatywę właśnie coś oddychającego bo też się okropnie pocę i w poliestrze czasem mi zimno jest. Ciekawa byłam czy ta wełna , którą Kamińska ma w składzie faktycznie przyjemniejsza w odczuciu gdy się ćwiczy przy takim dużym poceniu. Zastanawiałam się czy jest też właśnie ciut tańsza marka z podobnym składem jak jej żeby sprawdzić na początek.
Ja bardzo polecam wełnę od Moniki. Kupiłam sobie na przestrzeni czasu trzy koszulki i nie trenuje w niczym innym. Kiedyś nowe koszulki kupowałam kilka razy do roku, więc sumarycznie wyszło na to samo. Jedną mam już 1,5 roku i absolutnie nic się jej nie dzieje. Zupełnie inny komfort treningu
Czy możesz się podzielić jak pierzesz często? Czy pierzesz ? Jak w pielęgnacji? Miałaś może legginsy też?Rudagraza pisze: ↑ndz paź 06, 2024 9:13 pm Ja bardzo polecam wełnę od Moniki. Kupiłam sobie na przestrzeni czasu trzy koszulki i nie trenuje w niczym innym. Kiedyś nowe koszulki kupowałam kilka razy do roku, więc sumarycznie wyszło na to samo. Jedną mam już 1,5 roku i absolutnie nic się jej nie dzieje. Zupełnie inny komfort treningu