Zaginięcie Izabeli na autostradzie

[Powrocilamtuznowu]

To wspaniała wiadomość ze sie znalazla. Ciekawe co sie stalo, siedziala w lesie przez 11 dni ? Bardzo dziwne. Moze miala jakis mini wylew i sie zgubila nie wiedziala kim jest. Ktos tu pisal jakis komentarz ze ktos pisal ze siedzi w jakims domu wycienczona. Mam nadzieje ze nikt jej nie porwal i nie krzywdzil.

[Powrocilamtuznowu]

Dokładnie...dlaczego w takim razie do znajomych zapukała a nie do rodziców albo tego pseudo męża?

Moze miala blizej.

[MalaCzarna]

Ciekawe czy się dowiemy co się z nią działo w tym czasie. Ale dobrze, że żyje, bo zbyt dużo tych tragedii ostatnio.

[Biankalea]

Podobno przekazała info do prokuratury, że nie chce aby rodzina i media wiedziały gdzie się znajduje.

[blucantrell]

Moze miala blizej.

ja myślę, że miała dość męża kutafona. Ostatni telefon wykonała do ojca: nie do matki, koleżanki, siostry, męża. Może faktycznie zepsuł się jej samochód, nawet jak ktoś tu pisał, kontrolka, czy nagle zgasł i to przelało czarę goryczy. zadzwoniła do taty i wyszła w nerwach z auta.

Było ciemno, mogła iść przez teren koło autostrady, kamerki samochodowe nie wyłapały. Pewnie pobladzila i w końcu doszła do miasta i może to byli jedyni znajomi , których tam znala?

Obstawiałam s. Chwała Bogu, że żyje.

[Zosia22]

To pewnie nie będzie mówić co się stało, a skoro nie chciała informować rodziny o swoim miejscu pobytu to z tym mężem coś może być na rzeczy...

[Lucy]

Podobno przekazała info do prokuratury, że nie chce aby rodzina i media wiedziały gdzie się znajduje.

Pewnie chciała odejść z tej sekty,moja przyjaciółka od urodzenia była w świadkach,to co przeżyła to by książkę można było napisać.

[KrwawaMary]

Podobno przekazała info do prokuratury, że nie chce aby rodzina i media wiedziały gdzie się znajduje.

Rychło w czas

[Lucy]

https://wydarzenia.interia.pl/dolnoslas ... Id,7760612

[klaudiao8]

Nie cała i zdrowa, tylko wygłodzona i wycienczona, choć bez zagrożenia życia. Może jakiś atak paniki lub psychozy, zanik pamięci.

No takie były pierwsze informacje. Nie wiesz to nie poprawiaj

[KrwawaMary]

Wiadomo czemu Śj przestali wstawać o niej wpisy itp.?

[Ojojojka]

Wiadomo czemu Śj przestali wstawać o niej wpisy itp.?

Bo pewnie uciekła od nich.

[maxmara11]

Kolejna sprawa zaginiecia, w której występuje za zaginiona kobieta i kochający nad życie mąż.
Jednak wiele kobiet tkwi na codzień w dziwnych relacjach za które czasami płacą własnym życiem. Dobrze że nie w tym przypadku

[silene1310]

Też mam nadzieję że nie uciekła porywaczowi tylko że sama się oddaliła. Szkoda mi kobiety teraz spadnie na nią taki hejt że masakra.

hejt? Za co?

[KrwawaMary]

Bo pewnie uciekła od nich.

Zatem skoro dowiedzieli się o tym przed jej odnalezieniem zaczyna mi mocno cuchnąć…

[Zosia22]

hejt? Za co?

Pewnie za to że ludzie ją szukali, a ona żyje i nie chce podać do informacji co się stało.

[blucantrell]

hejt? Za co?

już na ig się zaczęło. że nie poinformowała rodziny, że tyle pieniędzy poszło na poszukiwanie a ona raczyła się okazać żywa i nie chce kontaktu ze wspaniałą rodzinką.

Mąż, kurde, szukał jej z mniejszym zapałem niż okularów, ojciec może wymusił na nim zawiadomienie policji, bo myśleli , że wróci sama, a tu kurde nie wróciła i trzeba było użerać się z policją, świadkowie Jehowi coś mieszali, ludzie dzwonili i tylko problemy.

Nie dziwię się, że ona nie chce mieć nic wspólnego ze swoją rodziną. oni jak widać, też średnio byli przejęci jej zaginięciem.

[KrwawaMary]

Z całą rodziną? Ojcem również?

[PEONIA]

już na ig się zaczęło. że nie poinformowała rodziny, że tyle pieniędzy poszło na poszukiwanie a ona raczyła się okazać żywa i nie chce kontaktu ze wspaniałą rodzinką.

Mąż, kurde, szukał jej z mniejszym zapałem niż okularów, ojciec może wymusił na nim zawiadomienie policji, bo myśleli , że wróci sama, a tu kurde nie wróciła i trzeba było użerać się z policją, świadkowie Jehowi coś mieszali, ludzie dzwonili i tylko problemy.

Nie dziwię się, że ona nie chce mieć nic wspólnego ze swoją rodziną. oni jak widać, też średnio byli przejęci jej zaginięciem.

Ja też się nie dziwię. Z resztą zobaczcie co piszą na pudelku w komentarzach jej "współwyznawcy". Szok

[Platini_blabla]

Z całą rodziną? Ojcem również?

Czy ojciec chociaż raz był widziany publicznie? Matka Iwony Wieczorek rozpaczała w telewizji od pierwszego możliwego momentu, a tutaj? Nawet raz jego wypowiedzi nie słyszałam

[daraba]

Ja też się nie dziwię. Z resztą zobaczcie co piszą na pudelku w komentarzach jej "współwyznawcy". Szok

Czytam te komentarze z pudla. Jej imię i nazwisko zawsze z małej litery, ale świadkowie już z dużej. Ok to się jehowcy odpalili

[Platini_blabla]

W ogóle polecam wam na fb grupę o Izie co tam się dzieje. Właśnie zmienili nazwę na „ktokolwiek widział, ktokolwiek wie (fakty, śledztwo)”. Ludzie podający się za rodzinę piszą że rodzina nie życzy sobie pisać o Iwonie bo ona była dobrze zaopiekowana przez starszyznę zboru 🫨 że nie chciała pić i jeść i miała swoje słabości ale zbór o nią dobrze dbał

[PEONIA]

W ogóle polecam wam na fb grupę o Izie co tam się dzieje. Właśnie zmienili nazwę na „ktokolwiek widział, ktokolwiek wie (fakty, śledztwo)”. Ludzie podający się za rodzinę piszą że rodzina nie życzy sobie pisać o Iwonie bo ona była dobrze zaopiekowana przez starszyznę zboru 🫨 że nie chciała pić i jeść i miała swoje słabości ale zbór o nią dobrze dbał

Tak i dobrowolnie nie zadzwonili po policję, jak oni mataczą to brak słów

[Platini_blabla]

Jeszcze jacyś dietetycy mówią że to depresja którą są w stanie wyleczyć czyszczeniem jelit Jezu hit

[PEONIA]

W ogóle polecam wam na fb grupę o Izie co tam się dzieje. Właśnie zmienili nazwę na „ktokolwiek widział, ktokolwiek wie (fakty, śledztwo)”. Ludzie podający się za rodzinę piszą że rodzina nie życzy sobie pisać o Iwonie bo ona była dobrze zaopiekowana przez starszyznę zboru 🫨 że nie chciała pić i jeść i miała swoje słabości ale zbór o nią dobrze dbał

właśnie szukam tych komentarzy i nie mogę znaleźć