Zrzucenie wagi
Moderator: verysweetcherry
Zrzucenie wagi
Hej dziewczyny
od 12 lat mecze sie ze zbednymi kilogrami, obecnie mam 22 lata. raz obzeram sie jak swinia, innym razem glodowka tydzien, jeszcze kiedy indziej boli mnie brzuch po kazdym jedzeniu i tez w sumie nie jem. chodze do psychologa od roku ale narazie efektow brak. biore tabletki anty i psychotropy.
obecnie waze 73 kg, wzrost 160cm
czuje sie obrzydliwie
przetestowalam: tabletki z jajami tasiemca (oczywiscie fejkowe jak sie okazalo), diete keto, diete pro any z tumblera chyba wszystkie xd 3 razy dietetyk, silka, basen, spacery do 10tys krokow dziennie, dzienna kaloryka do 500kcal, 1000, 1200, 1500 2000 - i oczywiscie lipa
dodam ze 12 lat trenowalam na basenie 5x w tyg oraz 4 lata chodzilam do szkoly baletowej (wtedy wazylam okolo 40 kg ale dla nauczycieli i tak bylam za gruba xd)
wszystkie wyniki badan mam w normie, tsh morfologia ft3 i 4, lipidogram
jestem zdesperowana, napiszcie mi prosze swoje life hacki na schudniecie, ja juz mam dosc
od 12 lat mecze sie ze zbednymi kilogrami, obecnie mam 22 lata. raz obzeram sie jak swinia, innym razem glodowka tydzien, jeszcze kiedy indziej boli mnie brzuch po kazdym jedzeniu i tez w sumie nie jem. chodze do psychologa od roku ale narazie efektow brak. biore tabletki anty i psychotropy.
obecnie waze 73 kg, wzrost 160cm
czuje sie obrzydliwie
przetestowalam: tabletki z jajami tasiemca (oczywiscie fejkowe jak sie okazalo), diete keto, diete pro any z tumblera chyba wszystkie xd 3 razy dietetyk, silka, basen, spacery do 10tys krokow dziennie, dzienna kaloryka do 500kcal, 1000, 1200, 1500 2000 - i oczywiscie lipa
dodam ze 12 lat trenowalam na basenie 5x w tyg oraz 4 lata chodzilam do szkoly baletowej (wtedy wazylam okolo 40 kg ale dla nauczycieli i tak bylam za gruba xd)
wszystkie wyniki badan mam w normie, tsh morfologia ft3 i 4, lipidogram
jestem zdesperowana, napiszcie mi prosze swoje life hacki na schudniecie, ja juz mam dosc
-
- Ciastko
- Posty: 5
- Rejestracja: śr lis 01, 2023 1:31 pm
Hej. Przede wszystkim kup sobie wagę kuchenną. Nie szukaj żadnych „magicznych” tabletek, bo bez deficytu kalorycznego i tak nie schudniesz. Pobierz aplikację Yazio, zacznij ważyć wszystko co jesz i dodawać do aplikacji. Ona sama obliczy Ci ile kcal powinnaś zjeść aby schudnąć.
Żebyś się nie zniechęcała - ja na początku starałam się jeść zdrowiej, ale wiadomo że czasem wpadł jakiś batonik czy fast food. Ważne żeby wszystko sobie liczyć. Jak dodasz też kroki, czyli spacery to efekty zobaczysz szybciej.
Najprostszy i najlepszy sposób na schudnięcie.
Żebyś się nie zniechęcała - ja na początku starałam się jeść zdrowiej, ale wiadomo że czasem wpadł jakiś batonik czy fast food. Ważne żeby wszystko sobie liczyć. Jak dodasz też kroki, czyli spacery to efekty zobaczysz szybciej.
Najprostszy i najlepszy sposób na schudnięcie.
To dla mnie wygląda jak ostre zaburzenia, a wiesz co? Dopóki nie poukładasz sobie spraw w swojej głowie, nie ruszysz ciała. Serio.kotlecik pisze: ↑ndz cze 02, 2024 2:45 am Hej dziewczyny
od 12 lat mecze sie ze zbednymi kilogrami, obecnie mam 22 lata. raz obzeram sie jak swinia, innym razem glodowka tydzien, jeszcze kiedy indziej boli mnie brzuch po kazdym jedzeniu i tez w sumie nie jem. chodze do psychologa od roku ale narazie efektow brak. biore tabletki anty i psychotropy.
obecnie waze 73 kg, wzrost 160cm
czuje sie obrzydliwie
przetestowalam: tabletki z jajami tasiemca (oczywiscie fejkowe jak sie okazalo), diete keto, diete pro any z tumblera chyba wszystkie xd 3 razy dietetyk, silka, basen, spacery do 10tys krokow dziennie, dzienna kaloryka do 500kcal, 1000, 1200, 1500 2000 - i oczywiscie lipa
dodam ze 12 lat trenowalam na basenie 5x w tyg oraz 4 lata chodzilam do szkoly baletowej (wtedy wazylam okolo 40 kg ale dla nauczycieli i tak bylam za gruba xd)
wszystkie wyniki badan mam w normie, tsh morfologia ft3 i 4, lipidogram
jestem zdesperowana, napiszcie mi prosze swoje life hacki na schudniecie, ja juz mam dosc
Zaburzenia odżywiania trzeba wyleczyć, żeby móc chudnąć/tyć. Nie da się na odwrót.
Tylko i wylacznie psychodietetykkotlecik pisze: ↑ndz cze 02, 2024 2:45 am Hej dziewczyny
od 12 lat mecze sie ze zbednymi kilogrami, obecnie mam 22 lata. raz obzeram sie jak swinia, innym razem glodowka tydzien, jeszcze kiedy indziej boli mnie brzuch po kazdym jedzeniu i tez w sumie nie jem. chodze do psychologa od roku ale narazie efektow brak. biore tabletki anty i psychotropy.
obecnie waze 73 kg, wzrost 160cm
czuje sie obrzydliwie
przetestowalam: tabletki z jajami tasiemca (oczywiscie fejkowe jak sie okazalo), diete keto, diete pro any z tumblera chyba wszystkie xd 3 razy dietetyk, silka, basen, spacery do 10tys krokow dziennie, dzienna kaloryka do 500kcal, 1000, 1200, 1500 2000 - i oczywiscie lipa
dodam ze 12 lat trenowalam na basenie 5x w tyg oraz 4 lata chodzilam do szkoly baletowej (wtedy wazylam okolo 40 kg ale dla nauczycieli i tak bylam za gruba xd)
wszystkie wyniki badan mam w normie, tsh morfologia ft3 i 4, lipidogram
jestem zdesperowana, napiszcie mi prosze swoje life hacki na schudniecie, ja juz mam dosc
Podobieństwo do prawdziwych osób i wydarzeń jest przypadkowe :twisted:
Może masz sibo? Schudłam 12 kg, ostatnio waga zaczęła mi iść w górę, mimo że nie jem więcej.kotlecik pisze: ↑ndz cze 02, 2024 2:45 am Hej dziewczyny
od 12 lat mecze sie ze zbednymi kilogrami, obecnie mam 22 lata. raz obzeram sie jak swinia, innym razem glodowka tydzien, jeszcze kiedy indziej boli mnie brzuch po kazdym jedzeniu i tez w sumie nie jem. chodze do psychologa od roku ale narazie efektow brak. biore tabletki anty i psychotropy.
obecnie waze 73 kg, wzrost 160cm
czuje sie obrzydliwie
przetestowalam: tabletki z jajami tasiemca (oczywiscie fejkowe jak sie okazalo), diete keto, diete pro any z tumblera chyba wszystkie xd 3 razy dietetyk, silka, basen, spacery do 10tys krokow dziennie, dzienna kaloryka do 500kcal, 1000, 1200, 1500 2000 - i oczywiscie lipa
dodam ze 12 lat trenowalam na basenie 5x w tyg oraz 4 lata chodzilam do szkoly baletowej (wtedy wazylam okolo 40 kg ale dla nauczycieli i tak bylam za gruba xd)
wszystkie wyniki badan mam w normie, tsh morfologia ft3 i 4, lipidogram
jestem zdesperowana, napiszcie mi prosze swoje life hacki na schudniecie, ja juz mam dosc
Hej! Ja schudłam już ponad 10kg od momentu, gdy serio zaczęłam się odchudzać. W sumie za mną już ponad 15kg mniej od największej wagi w życiu. Jak to zrobiłam? Najpierw (niestety) zaczęłam od NH i straciłam trochę kasy na zbędne suplementy. Dali mi dietę bazową o zdecydowanie zaniżonej kaloryczności i najpierw trochę schudłam, a potem organizm się zbuntował i kg nie chciały spadać. Doczytałam sobie o deficycie kalorycznym, o CPM i PPM i sama zaczęłam się odchudzać. Jem wszystko, ważę produkty i dodaje do Fitatu. Gdybym mega restrykcyjnie się tego trzymała, to chudłabym szybciej, ale bywa różnie. Czasem coś podjem więcej - to naprawdę normalne. Nie ma co tracić kasy na suplementy z NH, bo takie same można kupić w aptece 10x taniej i wątpliwej jakosci „dietetyków” - jestem dobrym przykładem na to, że można tego dokonać samemu. Aha, no i wyszła mi duża IO, muszę zrobić nowe badania i zobaczyć jaka jest różnica. Dacie radę!
-
- Collagen z chlorellą
- Posty: 4154
- Rejestracja: czw mar 21, 2024 2:11 pm
Tylko deficyt kaloryczny. Ja schudłam 10 kg, znudziłam się dietą i ja przerwałam, nie przytyłam i znowu ruszam dalej żeby zrzucić kolejne 10… w twoim wieku wystarczył mi deficyt kaloryczny, mogłam zjeść big maca byleby kalorie utrzymać poniżej 1400-1500, teraz jak jestem stara muszę pilnować zbilansowanych posiłków białka etc. Nie da się inaczej niż po prostu zacząć.
-
- BlondDoczep
- Posty: 140
- Rejestracja: pt cze 14, 2024 4:45 pm
Poszukaj psychodietetyka albo psychloga od zaburzeń odżywiania, bo wygląda na to, że je masz. Zacznij od głowy.
A co jesz na co dzień, lubisz słodycze, fast foody?
Sama najwięcej ważyłam 82 kg przy wzroście 1,65.
Kochałam maka i słodycze. Zaczęłam je stopniowo ograniczać, maka wyeliminowałam całkowicie.
Żadnych głodówek. U mnie zadziałało wprowadzenie dużej ilości warzyw (wtedy nie chce się śmieciowego jedzenia).
Słodycze mocno ograniczyłam, do 400 kcal dziennie.
Liczę kalorie, więcej się ruszam. Na razie ważę 71,7 kg.
Ważne, żebyś nie podchodziła do diety zero - jedynkowo, bo to nie wyjdzie.
Pozwól sobie na to, co lubisz, tylko mnie i od czasu do czasu.
Moja znajoma dietetyczka zaleciła mi też jedzenie większej ilości białka: jaja, mięso, ryby, jogurt naturalny.
Sama najwięcej ważyłam 82 kg przy wzroście 1,65.
Kochałam maka i słodycze. Zaczęłam je stopniowo ograniczać, maka wyeliminowałam całkowicie.
Żadnych głodówek. U mnie zadziałało wprowadzenie dużej ilości warzyw (wtedy nie chce się śmieciowego jedzenia).
Słodycze mocno ograniczyłam, do 400 kcal dziennie.
Liczę kalorie, więcej się ruszam. Na razie ważę 71,7 kg.
Ważne, żebyś nie podchodziła do diety zero - jedynkowo, bo to nie wyjdzie.
Pozwól sobie na to, co lubisz, tylko mnie i od czasu do czasu.
Moja znajoma dietetyczka zaleciła mi też jedzenie większej ilości białka: jaja, mięso, ryby, jogurt naturalny.
-
- RoyalBaby
- Posty: 16
- Rejestracja: wt kwie 30, 2024 10:48 am
Hej, gdzie sobie obliczyłas ile kalorii powinnas przyjmowac? Ja probowalam kilku kalkulatorów i wszedzie mi wychodzi inna kaloryka
Wuwunia pisze: ↑pn sie 12, 2024 11:57 am A co jesz na co dzień, lubisz słodycze, fast foody?
Sama najwięcej ważyłam 82 kg przy wzroście 1,65.
Kochałam maka i słodycze. Zaczęłam je stopniowo ograniczać, maka wyeliminowałam całkowicie.
Żadnych głodówek. U mnie zadziałało wprowadzenie dużej ilości warzyw (wtedy nie chce się śmieciowego jedzenia).
Słodycze mocno ograniczyłam, do 400 kcal dziennie.
Liczę kalorie, więcej się ruszam. Na razie ważę 71,7 kg.
Ważne, żebyś nie podchodziła do diety zero - jedynkowo, bo to nie wyjdzie.
Pozwól sobie na to, co lubisz, tylko mnie i od czasu do czasu.
Moja znajoma dietetyczka zaleciła mi też jedzenie większej ilości białka: jaja, mięso, ryby, jogurt naturalny.
Nie używam kalkulatorów, ewentualnie w telefonie.Swinkapepa1 pisze: ↑ndz sie 18, 2024 12:12 pm Hej, gdzie sobie obliczyłas ile kalorii powinnas przyjmowac? Ja probowalam kilku kalkulatorów i wszedzie mi wychodzi inna kaloryka
Czytam, jaka jest waga opakowania. Dzielę np. na ilość kromek. Wtedy wiem, ile waży jedna kromka chleba, a wiedzą, ile jest kalorii w 100 gramach, wiem, ile kalorii ma jedna kromka. Generalnie szacuję, ile dostarczam sobie kalorii.
I nie uważam się za mistrza odchudzania. Inaczej moja waga dawno osiągnęłaby optymalną wagę - ok. 63 kg, a nie ciągle ważyła 71,7.
-
- RoyalBaby
- Posty: 16
- Rejestracja: wt kwie 30, 2024 10:48 am
Bardziej chodziło mi ile kalorii w sumie dziennie przyjmujesz, zeby byc w deficycie? Czy liczylas sobie to sama czy przez strone czy na oko
Wuwunia pisze: ↑ndz sie 18, 2024 8:35 pm Nie używam kalkulatorów, ewentualnie w telefonie.
Czytam, jaka jest waga opakowania. Dzielę np. na ilość kromek. Wtedy wiem, ile waży jedna kromka chleba, a wiedzą, ile jest kalorii w 100 gramach, wiem, ile kalorii ma jedna kromka. Generalnie szacuję, ile dostarczam sobie kalorii.
I nie uważam się za mistrza odchudzania. Inaczej moja waga dawno osiągnęłaby optymalną wagę - ok. 63 kg, a nie ciągle ważyła 71,7.
Na oko, a w zasadzie na uczucie najedzenia.Swinkapepa1 pisze: ↑ndz sie 18, 2024 8:53 pm Bardziej chodziło mi ile kalorii w sumie dziennie przyjmujesz, zeby byc w deficycie? Czy liczylas sobie to sama czy przez strone czy na oko
Tak jak Wandy napisały, przede wszystkim głowa. Póki tam jest niepoukładane to dalej nic nie pójdzie. Po drugie - endokrynolog. Sama miałam wszystkie badania świata w normie, dietetycy załamywali ręce, ja trzymałam się diety, co do ziarnka ryżu, bez efektów aż w końcu trafiłam na super endokrynologa, który spojrzał na temat holistycznie i dobrał mi leki, które wspomogły proces a ja wyszłam z nich bez efektu jojo. Oczywiście kluczem jest deficyt, ale może jest coś czego nie widać w badaniach na pierwszy rzut oka. U mnie trwało to z 4/5 lat zanim została znaleziona przyczyna, a od momentu brania leków do jakiś efektów minął conajmniej rok. Wszystko wymaga czasu, ale dopóki nie myślisz o niczym innym niż o tym co zjeść, ile, jak źle czujesz się w swojej skórze to efekty będą stały w miejscu…