Hej
Zastanawiam się od jakiegoś czasu nad przekłuciem sutków.
Ma któraś jakieś doświadczenia, porady?
Rozumiem, ze długo się goi i trzeba dbać, jak jednak wygląda codzienność z kolczykami po zagojeniu?
Boli? Łatwo o nie zahaczyć?
Piercing
Hejka
Co prawda ja sama takich kolczyków nie posiadam, ale jako osoba która je wykonuje myślę, że mogę się wypowiedzieć
Jak w każdym przypadku ból jest kwestią indywidualną, różni ludzie mają różne poziomy odczuwania bólu, ale zazwyczaj klientki mówią, że jest to dość bolesne przekłucie. Jednak często bywa tak, że po wykonaniu kolczyków jak widzą efekt w lustrze to zachwyt sprawia, że wypierają ten ból z pamięci
W okresie gojenia najważniejsza jest higiena, regularne czyszczenie i brak urazów mechanicznych.
Po wygojeniu kolczyk jak kolczyk, nie boli, nie ma żadnych ograniczeń. Jednak trzeba uważać na jakieś zahaczenia, ale z historii klientów słyszałam, że te zahaczenia to zazwyczaj jakieś abstrakcyjne sytuacje typu: zahaczyłam bransoletka podczas brania prysznicu..
Co prawda ja sama takich kolczyków nie posiadam, ale jako osoba która je wykonuje myślę, że mogę się wypowiedzieć
Jak w każdym przypadku ból jest kwestią indywidualną, różni ludzie mają różne poziomy odczuwania bólu, ale zazwyczaj klientki mówią, że jest to dość bolesne przekłucie. Jednak często bywa tak, że po wykonaniu kolczyków jak widzą efekt w lustrze to zachwyt sprawia, że wypierają ten ból z pamięci
W okresie gojenia najważniejsza jest higiena, regularne czyszczenie i brak urazów mechanicznych.
Po wygojeniu kolczyk jak kolczyk, nie boli, nie ma żadnych ograniczeń. Jednak trzeba uważać na jakieś zahaczenia, ale z historii klientów słyszałam, że te zahaczenia to zazwyczaj jakieś abstrakcyjne sytuacje typu: zahaczyłam bransoletka podczas brania prysznicu..
- luksusowa_pomidorowa
- Moderator
- Posty: 1262
- Rejestracja: ndz maja 16, 2021 12:50 pm
Dzięki wielkie za odpowiedźSarcia pisze: ↑śr wrz 13, 2023 10:12 am Hejka
Co prawda ja sama takich kolczyków nie posiadam, ale jako osoba która je wykonuje myślę, że mogę się wypowiedzieć
Jak w każdym przypadku ból jest kwestią indywidualną, różni ludzie mają różne poziomy odczuwania bólu, ale zazwyczaj klientki mówią, że jest to dość bolesne przekłucie. Jednak często bywa tak, że po wykonaniu kolczyków jak widzą efekt w lustrze to zachwyt sprawia, że wypierają ten ból z pamięci
W okresie gojenia najważniejsza jest higiena, regularne czyszczenie i brak urazów mechanicznych.
Po wygojeniu kolczyk jak kolczyk, nie boli, nie ma żadnych ograniczeń. Jednak trzeba uważać na jakieś zahaczenia, ale z historii klientów słyszałam, że te zahaczenia to zazwyczaj jakieś abstrakcyjne sytuacje typu: zahaczyłam bransoletka podczas brania prysznicu..
Czyli jak się człowiek uczciwie pomęczy i będzie dbał, to później może się nacieszyć raczej bez obaw :D
Hej! Ja za to mogę wypowiedzieć się jako posiadaczka takich kolczyków Ból faktycznie jest, ciężko porównać go z takim przy przekłuciach w uszach, nie dlatego ze jest znacznie większy, ale jest to po prostu inny rodzaj bólu. Z uszami to już nie pamietam jak mnie bolało a przy sutkach do tej pory pamiętam, że czułam takie napieranie tej igły. Ale tak, jak już zostało powiedziane - moment, w którym patrzysz w lustro wynagradza cały ten ból. Ja momentalnie zyskałam więcej pewności siebie, na samym początku to jakbym mogła to bym wszystkim pokazała jakie mam super kolczyki w sutkach
U mnie gojenie było bardzo szybkie, wiadomo że sam proces trwa dłużej niż się może wydawać, ale wszystkie ewentualne dolegliwości minęły na krótko po przekłuciu. Mimo to należy pamiętać o higienie i stosować się do zaleceń, wiadomo. Ja niestety miałam jedna bolesna sytuacje jakoś po 2 latach od przekłucia, bo zahaczyłam kolczykiem o ramę od lustra także to faktycznie absurdalna sytuacja tak, jak wspomniała dziewczyna wyzej
Ja bardzo polecam
U mnie gojenie było bardzo szybkie, wiadomo że sam proces trwa dłużej niż się może wydawać, ale wszystkie ewentualne dolegliwości minęły na krótko po przekłuciu. Mimo to należy pamiętać o higienie i stosować się do zaleceń, wiadomo. Ja niestety miałam jedna bolesna sytuacje jakoś po 2 latach od przekłucia, bo zahaczyłam kolczykiem o ramę od lustra także to faktycznie absurdalna sytuacja tak, jak wspomniała dziewczyna wyzej
Ja bardzo polecam
- damascenka
- Administrator
- Posty: 268
- Rejestracja: śr sty 06, 2021 3:43 pm
Miałam, ból był PRZERAŻAJĄCY, ale to sekundka i da się przetrwać. Najgorsze jest to, że podczas EKG wyjęli mi kolczyki i już nigdy ich nie włożyłam, jedyne co mi zostało to blizny. Więc moim zdaniem niezbyt było warto. No i raz zasnęłam w koronkowym staniku, kolczyk się zaplątał i skończyło się bólem, ropiejącą raną i cierpieniem.