Start
Wiadomości
Ulubione
Mój profil

Zabójstwo w butiku Ultimo, Warszawa 1997

Moderator: verysweetcherry
Krzysiek90
Koczkodan
Posty: 122
Rejestracja: czw lut 06, 2025 6:12 am

Re: Zabójstwo w butiku Ultimo, Warszawa 1997

Post autor: Krzysiek90 »

niten ka pisze: pn paź 27, 2025 1:09 pm Oglądałam ostatnio wywiad ze starym policjantem na temat tej sprawy i ponoć są informacje w aktach nie udostępnione do opinii publicznej. Wydaje mi się, że tym Beata właśnie gra w mediach. Wklejam link jakby ktoś chciał obejrzeć https://youtu.be/lHS0SFMFmOU?si=dqfi0BMH8t-JdNdc
dzieki za link, zawsze to nowy glos w sprawie.

Mam jednak kilka watpliwosci:

1. Pan Loranty jest pewny, ze wszystko zrobiono tak jak trzeba - na miejscu w Ultimo - ale w pewnym momencie mowi "Ja nie znam akt śledzwa na tyle... (15.53)" (czyli rozumiem, ze wierzy na słowo swoim dawnym kolegom/znajomym).

2. Wg niego KOMEDA na podstawie dowodow bylby skazany przed kazdym sądem Europy i USA (czy to zatem nie oznacza, ze sledztwo zostalo strasznie spartolone przez Policję?)

3. Pan Loranty sugeruje, ze nie wszystko trafilo do opinii publicznej (ale Sądy mialy pelen zakres materialow i uniewinniły Beatę Pasik dwukrotnie).

4. Wspomnial, ze Piotr wskazal Beatę (ale juz nie powiedzial, ze on te zeznania odwolal i nie mogly byc branę pod uwagę przez Sąd).

5. Prowadzący trochę slabo przygotowany:

"zdaje się jakąś prowokację zorganizowała"
"wysłała Klienta" (wyslala kobietę)
"chyba spodnie, jakąś cześć garderoby"
Arabella133
Currently:Top
Posty: 700
Rejestracja: pn kwie 08, 2024 3:18 pm

Post autor: Arabella133 »

Też mnie ten wywiad nie przekonał i nie wyjaśnił żadnych spornych kwestii
Awatar użytkownika
gunernialne
Szpilson
Posty: 601
Rejestracja: sob maja 17, 2025 7:22 pm

Post autor: gunernialne »

Jeśli ten temat już się pojawił to wybaczcie, ale czy czytał ktoś z was tę książkę Głuszaka? "Nie przyznam się, nie ja zabiłam. Beata Pasik i zbrodnia w butiku Ultimo". Polecacie? Warto wydać pieniądze czy totalnie nie?
sadkaaa
Siatkarka
Posty: 1
Rejestracja: czw sie 31, 2023 8:40 am

Post autor: sadkaaa »

Wiecie co mnie zastanawia? W jedynym z wywiadów Beata powiedziała, że 16 grudnia była ubrana w dres. To ciekawe, biorąc pod uwagę, że była tego dnia zaproszona na kolację. W dresie na kolację? Beata, która żyła ponad stan, chodziła obwieszona złotem, korzystała regularnie z usług kosmetyczki i solarium na kolację z rodzicami partnera poszła w "zwykłym" dresie? To oczywście nie świadczy jednoznacznie o jej winie i o tym, że na tej kolacji nie była, ale jednak stoi to w sprzeczności z jej wizerunkiem z tamtych lat i budzi moje podejrzenia.
Limonene
RealDiamond
Posty: 791
Rejestracja: ndz cze 30, 2024 2:41 pm

Post autor: Limonene »

sadkaaa pisze: śr lis 05, 2025 10:11 pm Wiecie co mnie zastanawia? W jedynym z wywiadów Beata powiedziała, że 16 grudnia była ubrana w dres. To ciekawe, biorąc pod uwagę, że była tego dnia zaproszona na kolację. W dresie na kolację? Beata, która żyła ponad stan, chodziła obwieszona złotem, korzystała regularnie z usług kosmetyczki i solarium na kolację z rodzicami partnera poszła w "zwykłym" dresie? To oczywście nie świadczy jednoznacznie o jej winie i o tym, że na tej kolacji nie była, ale jednak stoi to w sprzeczności z jej wizerunkiem z tamtych lat i budzi moje podejrzenia.
Może to był taki fancy dres xd
EwaKasia
SushiRoll
Posty: 235
Rejestracja: śr sty 31, 2024 7:03 am

Post autor: EwaKasia »

sadkaaa pisze: śr lis 05, 2025 10:11 pm Wiecie co mnie zastanawia? W jedynym z wywiadów Beata powiedziała, że 16 grudnia była ubrana w dres. To ciekawe, biorąc pod uwagę, że była tego dnia zaproszona na kolację. W dresie na kolację? Beata, która żyła ponad stan, chodziła obwieszona złotem, korzystała regularnie z usług kosmetyczki i solarium na kolację z rodzicami partnera poszła w "zwykłym" dresie? To oczywście nie świadczy jednoznacznie o jej winie i o tym, że na tej kolacji nie była, ale jednak stoi to w sprzeczności z jej wizerunkiem z tamtych lat i budzi moje podejrzenia.
Też się nad tym trochę zastanawiałam. Może to tak tylko brzmi poważnie 'kolacja u teściów'. Mogła to nie być uroczysta kolacja przy świecach i białym obrusie tylko spotkanie po prostu. Ale z drugiej strony chyba po tej kolacji albo przed była u prawnika i siostry partnera to wszędzie w tym dresie? Z jednej strony wygodnie a z drugiej nie pasuje. Może miała jeansy i bluze dresową😁
Kasiakowalska1
BlondDoczep
Posty: 136
Rejestracja: czw sie 15, 2024 1:18 am

Post autor: Kasiakowalska1 »

EwaKasia pisze: czw lis 06, 2025 9:22 am Też się nad tym trochę zastanawiałam. Może to tak tylko brzmi poważnie 'kolacja u teściów'. Mogła to nie być uroczysta kolacja przy świecach i białym obrusie tylko spotkanie po prostu. Ale z drugiej strony chyba po tej kolacji albo przed była u prawnika i siostry partnera to wszędzie w tym dresie? Z jednej strony wygodnie a z drugiej nie pasuje. Może miała jeansy i bluze dresową😁
Mnie to jakoś nie dziwi, lata 90te, bazary, fanka solarium i tipsów.. :D Ale to tak pol zarten pół serio, może nie miała na myśli całego dnia, ja często też zaczynam w innych ubraniach niż kończę dzień więc chyba to nie jest jakieś super niezwykłe. I też wszystkie te słowa trzeba rozpatrywać w kontekście, czy ona powiedziała że miała tego dnia ogólnie na sobie dres czy ze na tej kolacji? Pamiętajcie że ludzie też używają dużo skrótów myślowych i myślą ze dla wszystkich innych ich perspektywa jest jasna a nie zawsze tak przecież jest
CzeskaBravo
Mokra Włoszka
Posty: 65
Rejestracja: ndz wrz 08, 2024 7:58 pm

Post autor: CzeskaBravo »

Forumowicze,


Obejrzalam ten podcast i ni cholery, winna jest. Nawet sciemnia ze oplacila sama sobie wariograf, co od poczatku mi smierdzialo. Co olga herring zaprosila ja do odcinka i kazala jej placic za badanie ?

Ni winna jest. Nie ma innej mozliwosci.


https://m.youtube.com/watch?v=LznOFooTr ... UGFzaWs%3D
PrzemoKondratowicz
Dieta 600 kcal
Posty: 2212
Rejestracja: wt sty 07, 2025 8:47 pm

Post autor: PrzemoKondratowicz »

Kylie pisze: czw paź 23, 2025 3:39 pm Jakie to ma znaczenie? W latach 90 była bieda, ogromne bezrobocie, ludzie ogólnie nie szastali pieniędzmi a Beata się chwaliła swoimi dostatnim życiem i nawet jak straciła pracę z niego nie zrezygnowała. Obydwoje bezrobotni, samochód, mieszkanie i ciągłe zakupy, solarium... no sorry, ale tu się aż pali wielka czerwona lampa, że coś jest grubo nie tak chyba, że nie wiem dorabiała sobie swoim ciałem albo regularnie i to dużo kradła, albo ktoś ją utrzymywał (tylko, że partner też był bezrobotny, więc może miała innego sponsora) bo innego wyjścia nie widzę żeby żyła na takim poziomie najpierw za pensję sprzedawczyni a potem bezrobotnej. To nie ma znaczenia ile była bezrobotna, perspektywy były przed nią marne i nikt wtedy nie wydaje lekko na wyżej wymienione rzeczy. Dla mnie jest to najciekawsza rzecz dotycząca Beaty a żaden dziennikarz tego nie poruszył, skąd ona miała tyle pieniędzy.

Ogromne bezrobocie w skali kraju bo były regiony opierające się tylko na państwowych przedsiębiorstwach ale to się Warszawy nie tyczyło, no ludzie, piszesz jakby straciła bardzo intratną pracę jako specjalista w miejscu gdzie w promieniu 300 km nie ma innej pracy. Pracy w handlu w Warszawie było na pęczki, na każdym etapie gospodarczym tego kraju…
PrzemoKondratowicz
Dieta 600 kcal
Posty: 2212
Rejestracja: wt sty 07, 2025 8:47 pm

Post autor: PrzemoKondratowicz »

Stillasatree pisze: czw paź 23, 2025 4:20 pm Ale ona dostała zwolnienie dyscyplinarne, to zostaje w papierach i nawet obecnie, kiedy z pracą nie ma problemu, ludzie po dyscyplinarce nie mają łatwo się gdzieś zaczepić, a co dopiero wtedy jak było kiepsko
Oj proszę Cię rozprawiacie o latach 90 ale chyba znacie je tylko z teorii, myślisz że dyscyplinarka była problemem? Raczej znalezienia umowy o pracę w handlu ze świecą szukać, wszyscy pracowali na czarno prywatnie i nikogo taki ślad w papierach nie obchodził, bo umowy raczej też nigdzie się nie miało.
ploty123
Gacie z oceanu
Posty: 42
Rejestracja: pn kwie 14, 2025 9:43 pm

Post autor: ploty123 »

PrzemoKondratowicz pisze: ndz lis 09, 2025 1:52 am Ogromne bezrobocie w skali kraju bo były regiony opierające się tylko na państwowych przedsiębiorstwach ale to się Warszawy nie tyczyło, no ludzie, piszesz jakby straciła bardzo intratną pracę jako specjalista w miejscu gdzie w promieniu 300 km nie ma innej pracy. Pracy w handlu w Warszawie było na pęczki, na każdym etapie gospodarczym tego kraju…
Taa.. pracy było na pęczki i pewnie dlatego mieliśmy najwyższą w historii emigrację w celach zarobkowych. W połowie piosenek hiphopowych tematem był brak pracy i pieniędzy.

Czy wy wiedzę czerpiecie z chatgpt? Bo każdy kto pamięta lata 90 ten wie jak wtedy było z pracą i mówienie, że utrata pracy w butiku z drogimi ubraniami w tamtych czasach to nic takiego.. :)
PrzemoKondratowicz
Dieta 600 kcal
Posty: 2212
Rejestracja: wt sty 07, 2025 8:47 pm

Post autor: PrzemoKondratowicz »

ploty123 pisze: ndz lis 09, 2025 11:20 am Taa.. pracy było na pęczki i pewnie dlatego mieliśmy najwyższą w historii emigrację w celach zarobkowych. W połowie piosenek hiphopowych tematem był brak pracy i pieniędzy.

Czy wy wiedzę czerpiecie z chatgpt? Bo każdy kto pamięta lata 90 ten wie jak wtedy było z pracą i mówienie, że utrata pracy w butiku z drogimi ubraniami w tamtych czasach to nic takiego.. :)
Z doświadczenia. Pracy zwłaszcza fizycznej czy w usługach w Warszawie było na pęczki. Może ty pamiętasz lata 90 z podlaskiej wsi, albo z Łodzi to się zgodzę może.
Malwina0505
Gacie z oceanu
Posty: 48
Rejestracja: pn wrz 15, 2025 1:40 pm

Post autor: Malwina0505 »

gunernialne pisze: sob lis 01, 2025 9:26 am Jeśli ten temat już się pojawił to wybaczcie, ale czy czytał ktoś z was tę książkę Głuszaka? "Nie przyznam się, nie ja zabiłam. Beata Pasik i zbrodnia w butiku Ultimo". Polecacie? Warto wydać pieniądze czy totalnie nie?

Jestem w trakcie czytania. No i jestem rozczarowana, nudy. Duża część książki to cytowanie akt sprawy czyli w koło jedno i to samo. W pewnym momencie pan autor z dumą informuje czytelników, że pani Pasik była już na samej górze w więziennej hierarchii a jakiś tam strażnik więzieny pomimo wielu lat pracy nic nie osiągnął i dodatkowo miał kredyt. No i największą gwiazdą tej książki jest pan autor. Wg mnie pani Pasik nie zabiła, ale jakoś nie mogę jej polubić. Wg niej zwolniono ją z pracy bo dzięki niej właściciel miał bardzo duże zyski no i wszyscy jej zazdrościli.
LiviaVanesaa
BlondDoczep
Posty: 142
Rejestracja: pt lut 07, 2025 9:46 am

Post autor: LiviaVanesaa »

Jest też taka sprawa kryminalna ze Stanów - zabójstwo w Lululemon. Poczytajcie sobie. Też w sklepie. Sprawczynią okazała się być współpracownica.
CzeskaBravo
Mokra Włoszka
Posty: 65
Rejestracja: ndz wrz 08, 2024 7:58 pm

Post autor: CzeskaBravo »

Malwina0505 pisze: pn lis 10, 2025 10:57 pm Jestem w trakcie czytania. No i jestem rozczarowana, nudy. Duża część książki to cytowanie akt sprawy czyli w koło jedno i to samo. W pewnym momencie pan autor z dumą informuje czytelników, że pani Pasik była już na samej górze w więziennej hierarchii a jakiś tam strażnik więzieny pomimo wielu lat pracy nic nie osiągnął i dodatkowo miał kredyt. No i największą gwiazdą tej książki jest pan autor. Wg mnie pani Pasik nie zabiła, ale jakoś nie mogę jej polubić. Wg niej zwolniono ją z pracy bo dzięki niej właściciel miał bardzo duże zyski no i wszyscy jej zazdrościli.

No, chyba jednak zabila:


https://m.youtube.com/watch?v=LznOFooTr ... UGFzaWs%3D
Malwina0505
Gacie z oceanu
Posty: 48
Rejestracja: pn wrz 15, 2025 1:40 pm

Post autor: Malwina0505 »

CzeskaBravo pisze: czw lis 13, 2025 12:39 am No, chyba jednak zabila:


https://m.youtube.com/watch?v=LznOFooTr ... UGFzaWs%3D

Ona albo ten jej partner. Przeczytałam książkę Głuszaka, która jest laurką dla Pasik no i uwierzyłam w jej niewinność. Książka to jedna wielka manipulacja. Po obejrzeniu materiałów na YT + wywiadu Głuszaka z partnerem Pask uważam, że albo ona strzelała albo jej partner. Dodatkowo doszłam do wniosku, że Głuszak cierpi na gigantomanię.
Malwina0505
Gacie z oceanu
Posty: 48
Rejestracja: pn wrz 15, 2025 1:40 pm

Post autor: Malwina0505 »

PrzemoKondratowicz pisze: ndz lis 09, 2025 12:14 pm Z doświadczenia. Pracy zwłaszcza fizycznej czy w usługach w Warszawie było na pęczki. Może ty pamiętasz lata 90 z podlaskiej wsi, albo z Łodzi to się zgodzę może.
Matka partnera B. Pasik twierdzi, że syn nie mógł znaleźć pracy. Koniec końców obiecali mu etat w policji (przeszedł rekrutację) ale na przyjęcie musiał czekać ponad pół roku.
PrzemoKondratowicz
Dieta 600 kcal
Posty: 2212
Rejestracja: wt sty 07, 2025 8:47 pm

Post autor: PrzemoKondratowicz »

Malwina0505 pisze: czw lis 13, 2025 6:01 pm Matka partnera B. Pasik twierdzi, że syn nie mógł znaleźć pracy. Koniec końców obiecali mu etat w policji (przeszedł rekrutację) ale na przyjęcie musiał czekać ponad pół roku.
Może nie szukał byle pracy tylko konkretnej pracy. Jakby chciał to by mógł cieciowac na ochronie na monitoringu.
khloe
RóżowePolo
Posty: 11
Rejestracja: czw sie 10, 2023 4:48 am

Post autor: khloe »

Też czytałam książkę - gigantomania autora aż bije po oczach, plus wycieczki polityczne: wszyscy policjanci za PISu to głupki, fani PO to uczeni, zenada.
Po lekturze miałam takie odczucia jak ktoś tu napisał- nie miałam pewności czy Beata jest winna czy nie, ale nie polubiłam jej.
Natomiast po wysłuchaniu Zbrodni Ikara oczy mi się otworzyły i raczej nie mam wątpliwości.
Dodatkowo "obrona" poprzez promocję książki i branie za to pieniędzy jest bardzo słaba
Kylie
MoetGlass
Posty: 262
Rejestracja: czw lip 08, 2021 7:39 pm

Post autor: Kylie »

khloe pisze: pt lis 14, 2025 6:13 am
Po lekturze miałam takie odczucia jak ktoś tu napisał- nie miałam pewności czy Beata jest winna czy nie, ale nie polubiłam jej.
Natomiast po wysłuchaniu Zbrodni Ikara oczy mi się otworzyły i raczej nie mam wątpliwości.
Książki nie czytałam, ale mnie najbardziej w tym, że jest winna utwierdza jej postawa: ona niczemu nie winna, nie ukradła (akurat na nią się uwzięli, pośród wszystkich pracownic, dziwne nie?), wszystko zwala na innych nawet ten słynny wieniec, że ją koleżanka namówiła. Z takim podejściem wiadomo, że się do zbrodni nie przyzna. Poza tym nie wierzę w takie zbiegi okoliczności. Akurat jak ją zwolnili, akurat po tym jak jej partner zrobił awanturę w sklepie, akurat wtedy doszło do zbrodni... i ten śmieszny liścik. A wcześniej nic, żadnych gróźb, żadnych. Bo przecież Beatka by na pewno coś powiedziała. Sorry, ale nie kupuję tej całej narracji i ponownie bardzo jest to dla mnie przykre, że morderczyni jest tak lansowana w mediach, na youtube pełno filmików z nią a wielu rozmówców płaszczy się przed nią jak głupia. Chore to jest.
Malwina0505
Gacie z oceanu
Posty: 48
Rejestracja: pn wrz 15, 2025 1:40 pm

Post autor: Malwina0505 »

khloe pisze: pt lis 14, 2025 6:13 am Też czytałam książkę - gigantomania autora aż bije po oczach, plus wycieczki polityczne: wszyscy policjanci za PISu to głupki, fani PO to uczeni, zenada.
Po lekturze miałam takie odczucia jak ktoś tu napisał- nie miałam pewności czy Beata jest winna czy nie, ale nie polubiłam jej.
Natomiast po wysłuchaniu Zbrodni Ikara oczy mi się otworzyły i raczej nie mam wątpliwości.
Dodatkowo "obrona" poprzez promocję książki i branie za to pieniędzy jest bardzo słaba

Polecam materiał na YT "Kłamstwa i manipulacje dziennikarza TVN".
Awatar użytkownika
florella
RealDiamond
Posty: 750
Rejestracja: czw lip 11, 2024 1:02 pm

Post autor: florella »

Malwina0505 pisze: pt lis 14, 2025 4:47 pm Polecam materiał na YT "Kłamstwa i manipulacje dziennikarza TVN".
Akurat zbrodnia ikara to niezbyt wiarygodny kanał. Gość rzuca oskarżenia bez żadnych dowodów. To samo było ze sprawą z Poradza. Z jaką pewnością osądzał człowieka. :<
khloe
RóżowePolo
Posty: 11
Rejestracja: czw sie 10, 2023 4:48 am

Post autor: khloe »

Kylie pisze: pt lis 14, 2025 3:14 pm Książki nie czytałam, ale mnie najbardziej w tym, że jest winna utwierdza jej postawa: ona niczemu nie winna, nie ukradła (akurat na nią się uwzięli, pośród wszystkich pracownic, dziwne nie?), wszystko zwala na innych nawet ten słynny wieniec, że ją koleżanka namówiła. Z takim podejściem wiadomo, że się do zbrodni nie przyzna. Poza tym nie wierzę w takie zbiegi okoliczności. Akurat jak ją zwolnili, akurat po tym jak jej partner zrobił awanturę w sklepie, akurat wtedy doszło do zbrodni... i ten śmieszny liścik. A wcześniej nic, żadnych gróźb, żadnych. Bo przecież Beatka by na pewno coś powiedziała. Sorry, ale nie kupuję tej całej narracji i ponownie bardzo jest to dla mnie przykre, że morderczyni jest tak lansowana w mediach, na youtube pełno filmików z nią a wielu rozmówców płaszczy się przed nią jak głupia. Chore to jest.
Nie dość, że morderczyni jest lansowana to jeszcze ofiarą jest dręczona i pomawiana
khloe
RóżowePolo
Posty: 11
Rejestracja: czw sie 10, 2023 4:48 am

Post autor: khloe »

florella pisze: pt lis 14, 2025 4:49 pm Akurat zbrodnia ikara to niezbyt wiarygodny kanał. Gość rzuca oskarżenia bez żadnych dowodów. To samo było ze sprawą z Poradza. Z jaką pewnością osądzał człowieka. :<
Oj tak, biedny pomawiany Janek K. ;)
Awatar użytkownika
florella
RealDiamond
Posty: 750
Rejestracja: czw lip 11, 2024 1:02 pm

Post autor: florella »

khloe pisze: pt lis 14, 2025 6:28 pm Oj tak, biedny pomawiany Janek K. ;)
Dowody są? Został aresztowany?
Tymczasem coraz więcej głosów, że Tomasz tego dnia pojechał do Niemiec. Z czym i dokąd dokładnie?
Śledztwo przedłużone o pół roku. Nowe tropy i to nie na posesji Jana.