Jej rodzice o to dbają.
A skoro nie został zlicytowany tzn, ze nie mieli takiego prawa i tyle. Moze dom nie byl ich własnością? Nie byl na nich przepisany itd
Jej rodzice o to dbają.
Dom był ich, powód braku zlicytowania jest bardzo prosty: dom jest zadłużony hipoteką w kilku bankach, długi przewyższają jego wartość. Żaden bank nie chce ustąpić, więc nie mogą go zlicytowaćMaximus1111 pisze: ↑ndz sie 24, 2025 8:57 am Jej rodzice o to dbają.
A skoro nie został zlicytowany tzn, ze nie mieli takiego prawa i tyle. Moze dom nie byl ich własnością? Nie byl na nich przepisany itd
Ale widać że elewacja zaczyna gnić a balkony porastać meszkiem. To że wycinają chwasty i odkurzają w środku nie znaczy że jest w świetnym stanie, ewidentnie w konstrukcji zaczyna coś się sypać, kwestia czasu kiedy zacznie wyglądać jeszcze horzej.
W podcaście, którego słuchałam była mowa, że ogród był oczkiem w głowie Bożeny, więc może dlatego jej mama o niego dba
Tata Bożeny od kilku lat już chyba nie żyje. A mama jest mocno starsza więc już po prostu może nie mieć siły na dbanie.malyslonik pisze: ↑ndz sie 24, 2025 6:04 pm W podcaście, którego słuchałam była mowa, że ogród był oczkiem w głowie Bożeny, więc może dlatego jej mama o niego dba
Czytałam kiedyś o tym, że oni tak kręcili ( brali kilka kredytów pod jedną nieruchomość, dzisiaj by to już nie przeszło, a na pewno nie w takim kształcie) i nie wiadomo który bank miałby wziąć tę nieruchomość. Z drugiej strony - przecież można go było zlicytować i podzielić jakoś pieniądze. Dziwne to wszystko.madeleine1 pisze: ↑ndz sie 24, 2025 2:23 am Oczywiście, że można. Kurator dla nieznanego z miejsca pobytu w postępowaniu egzekucyjnym, art. 802 kpc. Sąd dla celów przeprowadzenia egzekucji ustanawia na wniosek wierzyciela kuratora, który ma na celu odszukać dłużnika ale też zabezpieczać jego prawa w toczącym się postępowaniu. To tak w uproszczeniu. Wyrok sądowy też można uzyskać, nawet jak kogoś nie ma i nie wiadomo gdzie jest. Teraz od jakiegoś czasu jest trochę trudniej, bo są doręczenia komornicze jak pozwany nie odbiera pisma (niemniej i tak można później ustanowić kuratora i z jego udziałem prowadzić postępowanie i dostać wyrok), ale kiedyś to była w tym zakresie zupełna bajka dla wierzycieli - podwójne awizo, skutek doręczenia, elektroniczne postępowanie upominawcze. To nie jest tak, że wystarczy sobie gdzieś wyjechać, zniknąć, nie odbierać korespondencji i cyk, już można długów nie spłacać, bo nic z tym wierzyciele nie mogą zrobić. Mogą, mogą. I ta machina mieli może powoli, ale mieli i kto jak kto ale banki, firmy pożyczkowe, a już z całą pewnością ZUS,US i wszelkie inne takie instytucje odzyskujące długi publicznoprawne poradziłyby sobie z odzyskaniem kasy, o ile jest z czego ją ściągać. Najczęstszy problem dotyczący dłużników to brak majątku (jego ukrycie) i liczne ograniczenia egzekucji. Nie ma jak ściągnąć pieniędzy z alimenciarzy, z osób zarabiających najniższą krajową, bezrobotnych itp. Ale realny majątek w postaci nieruchomości, gdzie jest KW założona - to inny temat. Na pewno wierzyciele by tego tematu nie olali przez tyle lat. Więc uważam, że musi być tu drugie dno. Może ten dom faktycznie nie jest na nich i dlatego też teraz ktoś na niego łoży? A może jeszcze coś innego? Trudno powiedzieć.
Myślę że to chodzi o kwotę, wzięli kredyty o kilkukrotnie większej wartości niż wartość domu, gdyby banki miały się jeszcze dodatkowo dzielić to pewnie suma nie byłaby zadowalająca i dlatego jest taki problem. Dom na pewno po latach też upadł na wartości. Rodzina tam remontów nie robi. To tak jakbyś Ty pożyczyła komuś 1000zł, a ktoś by powiedział "ok dostaniesz 100zł ale do podziału na 5 osób". No średnio Cie to urządzaasiaan pisze: ↑ndz sie 24, 2025 11:23 pm Czytałam kiedyś o tym, że oni tak kręcili ( brali kilka kredytów pod jedną nieruchomość, dzisiaj by to już nie przeszło, a na pewno nie w takim kształcie) i nie wiadomo który bank miałby wziąć tę nieruchomość. Z drugiej strony - przecież można go było zlicytować i podzielić jakoś pieniądze. Dziwne to wszystko.
Ja wiem czy to chciwość i strata? xD może po prostu im się nie opłaca nawet uruchamiać procedur. Jeżeli dali kredyt np. 500 tysięcy a mają z tego odzyskać 30 to przecież dla nich są nic nieznaczące pestki, a jeszcze by musieli współpracować z jakimiś innymi bankami. Podniosą sobie opłatę za kartę o złotówkę i więcej i szybciej zarobią na klientach, którzy nie zaginęli
Dokładnie, dlatego wyżej podałam bardzo przyziemny przykład dostępny dla normalnego człowieka, bo nie ma co nawet dyskutować o kwotach jakimi dysponują banki. Zresztą to nie jest też tak że Bogdanscy po prostu listów od windykacji nie odbierają, ale są uznani za zaginionych. Pewnie są w tym przypadku całkiem inne procedury i to też sporo blokujeLimonene pisze: ↑pn sie 25, 2025 11:01 am Ja wiem czy to chciwość i strata? xD może po prostu im się nie opłaca nawet uruchamiać procedur. Jeżeli dali kredyt np. 500 tysięcy a mają z tego odzyskać 30 to przecież dla nich są nic nieznaczące pestki, a jeszcze by musieli współpracować z jakimiś innymi bankami. Podniosą sobie opłatę za kartę o złotówkę i więcej i szybciej zarobią na klientach, którzy nie zaginęli
Skoro jaworek, poszukiwany morderca, sobie na Facebooku siedział, i remonty robił u cioci kręcąc z tego vlogi to ja bym się wcale nie zdziwiłamarta.marta pisze: ↑pn sie 25, 2025 1:37 pm A w tym czasie Bogdanscy czytają nasze forum i drą łacha z naszych teorii![]()
Sorry za offtop, ale mam pytanie. Słyszałam, że JJ przeglądał Tiktoki, FB. Jest podejrzenie, że on sam robił memy o sobie i czytał newsy. Ale vlogi z temontu? Naprawdę? To jest udowodnione?
Jak zwykle wyolbrzymienie, nie robił żadnych vlogów tylko po prostu nagrał swoim telefonem jak maluje ściany
Policja znalazła smartfona z którego korzystał u ciotki i nagrał tam filmy ze swoją twarzą gdzie sie przedstawia nazwiskiem, ale nie ma do tego dostępu dla szarych ludzi więc nie wiadomo do końca co tam jest. Wiadomo tylko że nagrywał
Właśnie, ludzie się śmiali, że Jaworek ogląda memy o sobie, a ja okazało się, że to prawda. Nie zdziwiłabym się jakby wyszło, że jedno z tych kont piszących „i tak mnie nie znajdziecie” to naprawdę był on
Czytam aktualnie książkę o zaginięciach i jest tam wątek właśnie o tej rodzinie. Było to wyjaśnione że ojciec, matka, i matka tego chłopa, oni wszyscy pobrali kredyty pod hipotekę na dom. W czasie kiedy to się działo nie było krajowego rejestru długów a więc żadnego sposobu na to by mieć wgląd w takie rzeczy. Po tym czasie aktualnie na dom łasi się stado komorników ale nic nie mogą zrobić właśnie dlatego że właściciele domu nie są uznani za zmarłych tylko za zaginionych, a rodzina dba cały czas o ten dom bo głupio i naiwnie wierzą że oni tam wrócą.Katrin200 pisze: ↑wt sie 27, 2024 9:55 pm Moim zdaniem ta rodzina, ktora opiekuje sie ich domem, wie gdzie oni sa. Przeciez po 10 latach mozna wniesc sprawe do sadu o uznanie zaginionych za zmarlych. Wtedy dom moglby byc sprzedany. Nikt takiej sprawy nie wniosl. Dziwne tez troche, ze Bogdanscy nabrali kredytow w banku i dom nie zostal skonfiskowany.
Jaka to książka? Sprawa Bogdańskich bardzo mnie interesuje.odpalskreta pisze: ↑śr sie 27, 2025 11:21 am Czytam aktualnie książkę o zaginięciach i jest tam wątek właśnie o tej rodzinie. Było to wyjaśnione że ojciec, matka, i matka tego chłopa, oni wszyscy pobrali kredyty pod hipotekę na dom. W czasie kiedy to się działo nie było krajowego rejestru długów a więc żadnego sposobu na to by mieć wgląd w takie rzeczy. Po tym czasie aktualnie na dom łasi się stado komorników ale nic nie mogą zrobić właśnie dlatego że właściciele domu nie są uznani za zmarłych tylko za zaginionych, a rodzina dba cały czas o ten dom bo głupio i naiwnie wierzą że oni tam wrócą.
Nie wiem czy dobrze kojarzę ale policjanci brali to pod uwagę i chyba u nich przekopali cały ogródek i nie znaleźli nic
Pokój zbrodni albo Olga HerringKasiakowalska1 pisze: ↑ndz wrz 28, 2025 11:55 am Nigdy nie słyszałam o tej sprawie, że aż sama się zgadzam że większość ludzi w Polsce pewnie by ich nie rozpoznała dziś a co dopiero za granicą. Czy ktoś poleci jakiś fajny podcast czy artykuł, reportaż na ten temat? Ale coś naprawdę godnego polecenia, z wymienieniem informacji które mogłyby świadczyć o tym że zniknęli?
Dziękuję:)
Tez czytalam te ksiazke. Autorka powolujac sie na policje twierdzi, ze tropy prowadza do Izraela.