Zaciekawiło mnie to, co napisałeś - dość zimne i wykalkulowane myślenie, a to ponoć dla kobiet najważniejszy jest status materialny.
Jacku, czy mógłbyś w takim układzie przybliżyć mi Twoje poglądy na związek kobiety i mężczyzny?
Po tym powyższym stwierdzeniu rozumiem, że nie jesteś za tradycyjnym i konserwatywnym małżeństwem, w którym to kobieta "siedzi w domu", wychowuje dzieci, a mąż utrzymuje rodzinę finansowo? Rozumiem, że chciałbyś, aby Twoja wybranka pracowała zawodowo, była od Ciebie niezależna finansowo, miała bardzo dobre zarobki i opłacała swoje rachunki? Jeśli tak, to czy taki stan rzeczy powinien się cały czas utrzymywać (w sensie: już zawsze ma płacić połowę rachunku) czy dopuszczasz fundowanie jej posiłków/drinków na późniejszym, bardziej zaawansowanym stopniu znajomości, kiedy już będziesz pewien, że to właśnie z nią chcesz być?
No i ostatnie pytanie, które teraz przychodzi mi do głowy - czego może kobieta oczekiwać od Ciebie? Co masz jej do zaoferowania?
Pytam z czystej ciekawości, to nie są żadne złośliwości