Medycyna estetyczna
-
- ZdalnaFanka
- Posty: 484
- Rejestracja: ndz mar 14, 2021 9:43 pm
Medycyna estetyczna
Jakie jest Wasze zdanie na temat medycyny estetycznej? Ja osobiscie nie jestem fanka, nie podoba mi sie moda na formowanie masowo tej samej twarzy. Zastanawia mnie tez jakie beda konsekwencje zdrowotne i urodowe po 20-30 latach korzystania z takich zabiegow. Z drugiej strony mam wrazenie, ze wsrod moich 30-40 letnich kolezanek panuje wrecz presja zeby sie ostrzykiwac. Jestem ciekawa Waszych opinii.
- luksusowa_pomidorowa
- Currently:Greece
- Posty: 1254
- Rejestracja: ndz maja 16, 2021 12:50 pm
Wydaje mi się, że to na tyle spowszedniało, że już nie będzie takiego ostracyzmu, jak za 20-30 lat będą osoby z mocno zmienionym ciałem. Bo to po prostu będzie normą. Teraz wiele osób uważa za atrakcyjne dziewczyny, które kilkanaście lat temu były uważane za "kobiety-koty".
Branży zależy na zysku, więc pompują w reklamę. Celebrytki zrobione to inni też chcą. Przykro mi się czasem patrzy jak 20-stki robią sobie zabiegi, mając piękną skórę. Ale ich ciało. Bardziej wkurza mnie promowanie tego. Uważam, że fajnie jak można naprawić jakieś kompleksy z którymi się człowiek boryka, ale wiele tych kompleksów jest sztucznie kreowanych i wpajanych. Teraz już od dzieciństwa, bo ludzie obserwują influ w bardzo młodym wieku.
Sama nie korzystam, bo boję się że ktoś mi coś spieprzy, a twarz mam w miarę ok. Robiłam brwi permanentnie, ale to był duży research i ogromny stres.
Ogólnie raz spróbowałam tego filtra victoriabonya czy coś takiego - jak wyłączyłam od razu przestało mi się wszystko podobać w twarzy. Tu nos za duży, tu zły rozstaw oczu. Wcześniej nic takiego mi nie przeszkadzało. Nie mogłabym z tego korzystać.
Branży zależy na zysku, więc pompują w reklamę. Celebrytki zrobione to inni też chcą. Przykro mi się czasem patrzy jak 20-stki robią sobie zabiegi, mając piękną skórę. Ale ich ciało. Bardziej wkurza mnie promowanie tego. Uważam, że fajnie jak można naprawić jakieś kompleksy z którymi się człowiek boryka, ale wiele tych kompleksów jest sztucznie kreowanych i wpajanych. Teraz już od dzieciństwa, bo ludzie obserwują influ w bardzo młodym wieku.
Sama nie korzystam, bo boję się że ktoś mi coś spieprzy, a twarz mam w miarę ok. Robiłam brwi permanentnie, ale to był duży research i ogromny stres.
Ogólnie raz spróbowałam tego filtra victoriabonya czy coś takiego - jak wyłączyłam od razu przestało mi się wszystko podobać w twarzy. Tu nos za duży, tu zły rozstaw oczu. Wcześniej nic takiego mi nie przeszkadzało. Nie mogłabym z tego korzystać.
- Muffin_the_Puffin
- MoetGlass
- Posty: 250
- Rejestracja: sob sie 13, 2022 12:07 pm
Mam ostatnio coś takiego, że jak widzę naturalną kobietę, to myślę sobie od razu, co by mogła sobie poprawić. Od jakiegoś czasu naturalne twarze wyglądają dla mnie dziwnie. Myślę, że to dlatego, że tak spowszedniał mi widok poprawianych kobiet. Też tak macie?
Coś w tym jest. Ja nie tyle myślę sobie co fana kobieta mogłaby poprawić, ale jak widzę kogoś (na sm głównie, bo na żywo nie widuje aż tyle porobionych twarzy) kto wygląda "normalnie" to jestem zaskoczona. Odkryłam niedawno makijazystkę z dość wydatnym nosem (tzn wydatnym jak na standardy instagramowo- filtrowe) i właśnie to, że ma taki nos i nie stosuje tych chorych filtrów robiących z twarzy kluskę bez rysów i nosa z przyjemnością zaczęłam ją obserwować. Nie chciałabym być nastolatką teraz, nie wyobrazam sobie nawet co one czują i myślą o sobie gdy się napatrza na to wszystko.Muffin_the_Puffin pisze: ↑sob lis 12, 2022 8:19 am Mam ostatnio coś takiego, że jak widzę naturalną kobietę, to myślę sobie od razu, co by mogła sobie poprawić. Od jakiegoś czasu naturalne twarze wyglądają dla mnie dziwnie. Myślę, że to dlatego, że tak spowszedniał mi widok poprawianych kobiet. Też tak macie?
-
- ZdalnaFanka
- Posty: 484
- Rejestracja: ndz mar 14, 2021 9:43 pm
Bylam dzis w kinie na filmie z Charlotte Gainsbourg i przyznam szczerze, ze chociaz zawsze uwazalam, ze to straszny niefart wdac sie w ojca majac tak piekna matke, jej sposob mowienia, poruszania sie, ogolnie sposob w jaki nosi swoja osobe, wydal mi sie tak elegancki i eteryczny, ze zmienilam zupelnie postrzeganie jej osoby i moja definicje piekna.
Mam tez wrazenie, ze uroda reperowana medycyną estetyczną wygląda dobrze tylko na zdjęciach w pelnym makijazu i przy nie kazdym oswietleniu.
Mam tez wrazenie, ze uroda reperowana medycyną estetyczną wygląda dobrze tylko na zdjęciach w pelnym makijazu i przy nie kazdym oswietleniu.
- luksusowa_pomidorowa
- Currently:Greece
- Posty: 1254
- Rejestracja: ndz maja 16, 2021 12:50 pm
Wklepałam w google kto to (nie interesuję się za bardzo kinem) i dla mnie ta kobieta jest atrakcyjna i ma w sobie coś pociągającego. Ona jakoś mocno po operacjach? Na zdjęciach z google nie widać. Chociaż widzę, że mama na zdjęciach z młodości petarda.Frenchiedanslame pisze: ↑sob lis 12, 2022 11:23 pm Bylam dzis w kinie na filmie z Charlotte Gainsbourg i przyznam szczerze, ze chociaz zawsze uwazalam, ze to straszny niefart wdac sie w ojca majac tak piekna matke, jej sposob mowienia, poruszania sie, ogolnie sposob w jaki nosi swoja osobe, wydal mi sie tak elegancki i eteryczny, ze zmienilam zupelnie postrzeganie jej osoby i moja definicje piekna.
Mam tez wrazenie, ze uroda reperowana medycyną estetyczną wygląda dobrze tylko na zdjęciach w pelnym makijazu i przy nie kazdym oswietleniu.
-
- ZdalnaFanka
- Posty: 484
- Rejestracja: ndz mar 14, 2021 9:43 pm
Nie, z tego co wiem nie miala zadnej operacji plastycznej. Ja patrzac na suche zdjecia nie postrzegalam jej jako atrakcyjnej, jednak patrzac na nia jako caloksztalt zmienilam zdanie, jest absolutnie magnetyczna. Chodzilo mi o to, ze dazac do „idealu” tak bardzo analizujemy drobne mankamenty naszej urody, ze gubimy sens tego, czym jest piekno naprawde.