Co sądzicie o usuwaniu postów?

[Kajetanke123]

Zainspirowany dzisiejszym Światowym Dniem Wolności Prasy, chciałbym zapytać, co sądzicie o usuwaniu postów przez moderatorów (moderatorki) i administratorów (administratorki) tego forum? Ja przyznaję jestem trochę zniesmaczony tak często ingerencją moderatorów. W regulaminie jest napisane, że forum jest platformą swobodnej wymianie myśli, poglądów, spostrzeżeń. Regulamin powinien dotyczyć nie tylko użytkowników, ale także zarządzających tym forum. Oczywiście możne paść argument, że to ich forum i mogą robić na nim, co chcą. Tak jednak nie jest. Z forum jest jak z dzieckiem - powołane do życia, nie jest własnością rodziców i żyje własnym życiem, czy to się podoba, czy nie. Moim zdaniem, usuwając posty moderator lekceważy użytkowników i wcześniej czy później spowoduje ich odejście, i w konsekwencji uwiąd tego forum.

[atat]

Jeśli dobrze rozumiem, posty niełamiące wprost regulaminu są usuwane na wniosek użytkowników, którzy je zgłaszają.

Trudny orzech do zgryzienia, bo jeśli pozwoli się na Bajlando, to korzystanie z forum nie będzie przyjemne, bo będzie mnóstwo offtopow. Jeśli będzie się usuwać posty, to korzystanie z forum nie będzie przyjemne, bo zaczniesz wątek, sprawdzasz, czy ktoś ci odpisał, a tu komentarz usunięty.

[luksusowa_pomidorowa]

Co ma wolność słowa do tego, że ludzie nie trzymają się tematów wątków? Bez tego najpierw jedna pisze o swoim genialnym dziecku, druga wstawia przepis na zupę, a trzecia rezygnuje z forum bo przyszła poczytać o influencerach, a nie o użytkowniczkach forum. To jeśli chodzi o offtopy.
Regulaminów też nie traktujemy wybiórczo. Prawo do swobodnej wypowiedzi nie oznacza, że nie obowiązują również punkty jak na przykład:

2. Forum służy swobodnej wymianie myśli, poglądów, spostrzeżeń i komentarzy. Nie jest miejscem na odreagowywanie frustracji, niezadowolenia i negatywnych emocji użytkowników.
3. Zabroniony jest hejt pod każdą postacią, nawoływanie do nienawiści, ośmieszanie, zastraszanie i poniżanie jakichkolwiek osób, również poprzez diagnozowanie zaburzeń zdrowia psychicznego i body shaming.
4. Zakazane jest szerzenie fake newsów i treści szkodliwych społecznie oraz propagowanie łamania obowiazujących przepisów prawa polskiego.
5. Nie obrażamy siebie wzajemnie, ani osób o których piszemy. Dbamy o kulturę wypowiedzi.

Uważasz że ludzie mogą się hejtować, używać n-wordów, pisać jeb*ć jakąś nację, bo wolność słowa? Tak to odbieram. Jeśli nie to gdzie jest granica? Podobnie z niepotwierdzonymi informacjami. To może komuś krzywdę zrobić. Celebryci też są ludźmi.

[Kajetanke123]

Co ma wolność słowa do tego, że ludzie nie trzymają się tematów wątków? Bez tego najpierw jedna pisze o swoim genialnym dziecku, druga wstawia przepis na zupę, a trzecia rezygnuje z forum bo przyszła poczytać o influencerach, a nie o użytkowniczkach forum. To jeśli chodzi o offtopy.
Regulaminów też nie traktujemy wybiórczo. Prawo do swobodnej wypowiedzi nie oznacza, że nie obowiązują również punkty jak na przykład:

2. Forum służy swobodnej wymianie myśli, poglądów, spostrzeżeń i komentarzy. Nie jest miejscem na odreagowywanie frustracji, niezadowolenia i negatywnych emocji użytkowników.
3. Zabroniony jest hejt pod każdą postacią, nawoływanie do nienawiści, ośmieszanie, zastraszanie i poniżanie jakichkolwiek osób, również poprzez diagnozowanie zaburzeń zdrowia psychicznego i body shaming.
4. Zakazane jest szerzenie fake newsów i treści szkodliwych społecznie oraz propagowanie łamania obowiazujących przepisów prawa polskiego.
5. Nie obrażamy siebie wzajemnie, ani osób o których piszemy. Dbamy o kulturę wypowiedzi.

Uważasz że ludzie mogą się hejtować, używać n-wordów, pisać jeb*ć jakąś nację, bo wolność słowa? Tak to odbieram. Jeśli nie to gdzie jest granica? Podobnie z niepotwierdzonymi informacjami. To może komuś krzywdę zrobić. Celebryci też są ludźmi.

Ludzie mogą hejtować, choć niekoniecznie na tym forum. Zgadzam się z Tobą, że nie powinno to być publikowane. Nie znoszę hejtu, nie używam też słów wulgarnych. Uważam, że przekleństwa są jak antybiotyki, przedawkowane tracą moc. Kilka dni temu podziękowałem jednej z forumowiczek za streszczenie vloga Wandy. Post został usunięty. Gdzie był tam hejt, czy offtop?

[Testtiseczka93]

Co ma wolność słowa do tego, że ludzie nie trzymają się tematów wątków? Bez tego najpierw jedna pisze o swoim genialnym dziecku, druga wstawia przepis na zupę, a trzecia rezygnuje z forum bo przyszła poczytać o influencerach, a nie o użytkowniczkach forum. To jeśli chodzi o offtopy.
Regulaminów też nie traktujemy wybiórczo. Prawo do swobodnej wypowiedzi nie oznacza, że nie obowiązują również punkty jak na przykład:

2. Forum służy swobodnej wymianie myśli, poglądów, spostrzeżeń i komentarzy. Nie jest miejscem na odreagowywanie frustracji, niezadowolenia i negatywnych emocji użytkowników.
3. Zabroniony jest hejt pod każdą postacią, nawoływanie do nienawiści, ośmieszanie, zastraszanie i poniżanie jakichkolwiek osób, również poprzez diagnozowanie zaburzeń zdrowia psychicznego i body shaming.
4. Zakazane jest szerzenie fake newsów i treści szkodliwych społecznie oraz propagowanie łamania obowiazujących przepisów prawa polskiego.
5. Nie obrażamy siebie wzajemnie, ani osób o których piszemy. Dbamy o kulturę wypowiedzi.

Uważasz że ludzie mogą się hejtować, używać n-wordów, pisać jeb*ć jakąś nację, bo wolność słowa? Tak to odbieram. Jeśli nie to gdzie jest granica? Podobnie z niepotwierdzonymi informacjami. To może komuś krzywdę zrobić. Celebryci też są ludźmi.

Ludzie mogą hejtować, choć niekoniecznie na tym forum. Zgadzam się z Tobą, że nie powinno to być publikowane. Nie znoszę hejtu, nie używam też słów wulgarnych. Uważam, że przekleństwa są jak antybiotyki, przedawkowane tracą moc. Kilka dni temu podziękowałem jednej z forumowiczek za streszczenie vloga Wandy. Post został usunięty. Gdzie był tam hejt, czy offtop?

Kajetanke123, a może problem z Twoimi postami leży w zbytnim spoufalaniu się z użytkowniczkami? Jesteś, jak się zdaje, jedynym mężczyzną na forum, a ja miałam okazję niejednokrotnie natknąć się na posty, w których odnosisz się do forumowiczek nad wyraz personalnie. Na przykład zachwycając się ich obyciem wśród polskiej publicystyki prasowej czy też wręcz... zapraszając na kawę! Potrafię wyobrazić sobie też, jakie wymiany zdań toczysz z dziewczynami na priv.
Jednak stereotyp rodzynka nigdy nie zawodzi.

[Kajetanke123]

Co ma wolność słowa do tego, że ludzie nie trzymają się tematów wątków? Bez tego najpierw jedna pisze o swoim genialnym dziecku, druga wstawia przepis na zupę, a trzecia rezygnuje z forum bo przyszła poczytać o influencerach, a nie o użytkowniczkach forum. To jeśli chodzi o offtopy.
Regulaminów też nie traktujemy wybiórczo. Prawo do swobodnej wypowiedzi nie oznacza, że nie obowiązują również punkty jak na przykład:

2. Forum służy swobodnej wymianie myśli, poglądów, spostrzeżeń i komentarzy. Nie jest miejscem na odreagowywanie frustracji, niezadowolenia i negatywnych emocji użytkowników.
3. Zabroniony jest hejt pod każdą postacią, nawoływanie do nienawiści, ośmieszanie, zastraszanie i poniżanie jakichkolwiek osób, również poprzez diagnozowanie zaburzeń zdrowia psychicznego i body shaming.
4. Zakazane jest szerzenie fake newsów i treści szkodliwych społecznie oraz propagowanie łamania obowiazujących przepisów prawa polskiego.
5. Nie obrażamy siebie wzajemnie, ani osób o których piszemy. Dbamy o kulturę wypowiedzi.

Uważasz że ludzie mogą się hejtować, używać n-wordów, pisać jeb*ć jakąś nację, bo wolność słowa? Tak to odbieram. Jeśli nie to gdzie jest granica? Podobnie z niepotwierdzonymi informacjami. To może komuś krzywdę zrobić. Celebryci też są ludźmi.

Ludzie mogą hejtować, choć niekoniecznie na tym forum. Zgadzam się z Tobą, że nie powinno to być publikowane. Nie znoszę hejtu, nie używam też słów wulgarnych. Uważam, że przekleństwa są jak antybiotyki, przedawkowane tracą moc. Kilka dni temu podziękowałem jednej z forumowiczek za streszczenie vloga Wandy. Post został usunięty. Gdzie był tam hejt, czy offtop?

Kajetanke123, a może problem z Twoimi postami leży w zbytnim spoufalaniu się z użytkowniczkami? Jesteś, jak się zdaje, jedynym mężczyzną na forum, a ja miałam okazję niejednokrotnie natknąć się na posty, w których odnosisz się do forumowiczek nad wyraz personalnie. Na przykład zachwycając się ich obyciem wśród polskiej publicystyki prasowej czy też wręcz... zapraszając na kawę! Potrafię wyobrazić sobie też, jakie wymiany zdań toczysz z dziewczynami na priv.
Jednak stereotyp rodzynka nigdy nie zawodzi.

Chyba się trochę pogubiłaś Testtiseczka93. Mój post dotyczył szerszego tematu, jakim jest wolność słowa. To czy się spoufalam z użytkowniczkami, czy nie, nie powinno interesować adminiek ani moderatorek. One mają dbać tylko o to, żeby nie było hetju i post nie naruszał regulaminu forum.
Nigdy mi się, nie zdarzyło zapraszać użykowniczek na kawę. Pisałem tylko o ew. zaproszeniu na kawę pilota samolotu, króry straszył jedną z forumowiczek. Jeśli jednak Testieczka93 chciałbyś wypić ze mną kawę, to oczywiście jestem otwary na propozycję

[damascenka]

Zainspirowany dzisiejszym Światowym Dniem Wolności Prasy, chciałbym zapytać, co sądzicie o usuwaniu postów przez moderatorów (moderatorki) i administratorów (administratorki) tego forum? Ja przyznaję jestem trochę zniesmaczony tak często ingerencją moderatorów. W regulaminie jest napisane, że forum jest platformą swobodnej wymianie myśli, poglądów, spostrzeżeń. Regulamin powinien dotyczyć nie tylko użytkowników, ale także zarządzających tym forum. Oczywiście możne paść argument, że to ich forum i mogą robić na nim, co chcą. Tak jednak nie jest. Z forum jest jak z dzieckiem - powołane do życia, nie jest własnością rodziców i żyje własnym życiem, czy to się podoba, czy nie. Moim zdaniem, usuwając posty moderator lekceważy użytkowników i wcześniej czy później spowoduje ich odejście, i w konsekwencji uwiąd tego forum.

Chciałam sprostować - administratorka forum jest jedna: ja. I osobiście NIE USUWAM i NIE MODERUJE treści na forum. Pozdrawiam.

[Kajetanke123]

Zainspirowany dzisiejszym Światowym Dniem Wolności Prasy, chciałbym zapytać, co sądzicie o usuwaniu postów przez moderatorów (moderatorki) i administratorów (administratorki) tego forum? Ja przyznaję jestem trochę zniesmaczony tak często ingerencją moderatorów. W regulaminie jest napisane, że forum jest platformą swobodnej wymianie myśli, poglądów, spostrzeżeń. Regulamin powinien dotyczyć nie tylko użytkowników, ale także zarządzających tym forum. Oczywiście możne paść argument, że to ich forum i mogą robić na nim, co chcą. Tak jednak nie jest. Z forum jest jak z dzieckiem - powołane do życia, nie jest własnością rodziców i żyje własnym życiem, czy to się podoba, czy nie. Moim zdaniem, usuwając posty moderator lekceważy użytkowników i wcześniej czy później spowoduje ich odejście, i w konsekwencji uwiąd tego forum.

Chciałam sprostować - administratorka forum jest jedna: ja. I osobiście NIE USUWAM i NIE MODERUJE treści na forum. Pozdrawiam.

Przepraszam, ale nie mogę się w tych niuansach połapać.
NIe ukrywam, że pisanie na tym forum było dla mnie ciekawym doświadczeniem. Rodzaj żartu. Starałem się komentować coś, co się nie nadaje do komentarza, nie używając jednocześnie hejtu czy szyderstwa.

[Kajetanke123]

Zainspirowany dzisiejszym Światowym Dniem Wolności Prasy, chciałbym zapytać, co sądzicie o usuwaniu postów przez moderatorów (moderatorki) i administratorów (administratorki) tego forum? Ja przyznaję jestem trochę zniesmaczony tak często ingerencją moderatorów. W regulaminie jest napisane, że forum jest platformą swobodnej wymianie myśli, poglądów, spostrzeżeń. Regulamin powinien dotyczyć nie tylko użytkowników, ale także zarządzających tym forum. Oczywiście możne paść argument, że to ich forum i mogą robić na nim, co chcą. Tak jednak nie jest. Z forum jest jak z dzieckiem - powołane do życia, nie jest własnością rodziców i żyje własnym życiem, czy to się podoba, czy nie. Moim zdaniem, usuwając posty moderator lekceważy użytkowników i wcześniej czy później spowoduje ich odejście, i w konsekwencji uwiąd tego forum.

Chciałam sprostować - administratorka forum jest jedna: ja. I osobiście NIE USUWAM i NIE MODERUJE treści na forum. Pozdrawiam.

Przepraszam, ale nie mogę się w tych niuansach połapać.
NIe ukrywam, że pisanie na tym forum było dla mnie ciekawym doświadczeniem. Rodzaj żartu. Starałem się komentować coś, co się nie nadaje do komentarza, nie używając jednocześnie hejtu czy szyderstwa.

NIezależnie od tego, czy będą, czy nie usuwane moje posty, moja przygoda z forum dobiega końca. Nie jest to miejsce ani czas dla mnie.

[UwaloneManolo]

Chciałam sprostować - administratorka forum jest jedna: ja. I osobiście NIE USUWAM i NIE MODERUJE treści na forum. Pozdrawiam.

Przepraszam, ale nie mogę się w tych niuansach połapać.
NIe ukrywam, że pisanie na tym forum było dla mnie ciekawym doświadczeniem. Rodzaj żartu. Starałem się komentować coś, co się nie nadaje do komentarza, nie używając jednocześnie hejtu czy szyderstwa.

NIezależnie od tego, czy będą, czy nie usuwane moje posty, moja przygoda z forum dobiega końca. Nie jest to miejsce ani czas dla mnie.

ale tym razem definitywnie czy znowu za 3h będzie zmiana decyzji? Jak coś to proszę o info na maila forum.wanda@gmail.com a nie na mojego prywatnego maila.

[napytka]

Myślę że czasami usuwanie postów jest konieczne. Przykładowo pojawiaja sie dziwne linki które trzeba usuwać.

[Heaem]

Hmm parę postów widzualam, że jest na bieżąco usuwanych. Nawet mój pytający co się dzieje czemu są usuwane bez żadnego info, nigdzie nie hejtowalam a znikają po kilku minutach od napisania... o co chodzi?

[luksusowa_pomidorowa]

Hmm parę postów widzualam, że jest na bieżąco usuwanych. Nawet mój pytający co się dzieje czemu są usuwane bez żadnego info, nigdzie nie hejtowalam a znikają po kilku minutach od napisania... o co chodzi?

Temat wałkowany wielokrotnie, piszcie do nas, to wyjaśnimy i przywrócimy ewentualnie. Często posty lecą, bo są cytatami postów usuniętych, mimo że nie ma w nich nic złego.
Napisz do mnie czego mniej więcej dotyczył post i kiedy go pisałaś, to sprawdzę

[Heaem]

Hmm parę postów widzualam, że jest na bieżąco usuwanych. Nawet mój pytający co się dzieje czemu są usuwane bez żadnego info, nigdzie nie hejtowalam a znikają po kilku minutach od napisania... o co chodzi?

Temat wałkowany wielokrotnie, piszcie do nas, to wyjaśnimy i przywrócimy ewentualnie. Często posty lecą, bo są cytatami postów usuniętych, mimo że nie ma w nich nic złego.
Napisz do mnie czego mniej więcej dotyczył post i kiedy go pisałaś, to sprawdzę

Ten sprzed kilkudziesięciu minut o tym dlaczego są usuwane posty i czy ktoś inny tez to widzi a nie odpowiadałam na cytat. Reszty nie pamiętam, bo dopiero niedawno zaczęłam się cofać do postów które pisałam i notorycznie widzę że część jest usuwana. Raz była dyskusja czy panieński można nazywać panieńskim i jednej dziewczyny która po mnie jechała posty zostały a moje wyleciały... i nie wiem gdzie był walkowany wielokrotnie, widzę tylko ten jeden temat i tutaj nie znalazłam odpowiedzi. Moim zdaniem w ogóle posty nie powinny być usuwane a na głównym wątku co i rusz widzę jak znikaja nie tylko moje posty...

[luksusowa_pomidorowa]

Hmm parę postów widzualam, że jest na bieżąco usuwanych. Nawet mój pytający co się dzieje czemu są usuwane bez żadnego info, nigdzie nie hejtowalam a znikają po kilku minutach od napisania... o co chodzi?

Temat wałkowany wielokrotnie, piszcie do nas, to wyjaśnimy i przywrócimy ewentualnie. Często posty lecą, bo są cytatami postów usuniętych, mimo że nie ma w nich nic złego.
Napisz do mnie czego mniej więcej dotyczył post i kiedy go pisałaś, to sprawdzę

Ten sprzed kilkudziesięciu minut o tym dlaczego są usuwane posty i czy ktoś inny tez to widzi a nie odpowiadałam na cytat. Reszty nie pamiętam, bo dopiero niedawno zaczęłam się cofać do postów które pisałam i notorycznie widzę że część jest usuwana. Raz była dyskusja czy panieński można nazywać panieńskim i jednej dziewczyny która po mnie jechała posty zostały a moje wyleciały... i nie wiem gdzie był walkowany wielokrotnie, widzę tylko ten jeden temat i tutaj nie znalazłam odpowiedzi. Moim zdaniem w ogóle posty nie powinny być usuwane a na głównym wątku co i rusz widzę jak znikaja nie tylko moje posty...

No to zapytania na forum zamiast napisanie do nas traktowane jest jako offtop, dlatego też lecą.

Raz była dyskusja czy panieński można nazywać panieńskim i jednej dziewczyny która po mnie jechała posty zostały a moje wyleciały...

Na to nie umiem odpowiedzieć, bo za dużo jest postów, żebym przeglądała i szukała tej dyskusji, ale możliwe, że skoro się odnosiłyście do siebie to poleciały właśnie za cytowanie albo personalne. Jeśli posty cytujące pierwotny (niewłaściwy) post by nie były kasowane, to dyskusja by traciła sens. Następnym razem pisz do mnie, to odpowiem.

Moim zdaniem w ogóle posty nie powinny być usuwane a na głównym wątku co i rusz widzę jak znikaja nie tylko moje posty...

Posty zwykle lecą za offtop, pisanie w niewłaściwym wątku, diagnozowanie chorób psychicznych, bodyshaming, ataki personalne między użytkowniczkami i użytkownikami. Część to też po prostu spam, ale powielane posty. Bez moderowania zaraz zrobiłby się śmietnik, bałagan i krzywa atmosfera. Nawet nie widzicie jaki syf jest czasem usuwany, bo staramy się działać całkiem szybko. Część postów jest usuwana na życzenie samych użytkowniczek i użytkowników. Jest również regulamin forum - korzystając z forum, zgadzasz się na jego akceptację.

[Heaem]

Temat wałkowany wielokrotnie, piszcie do nas, to wyjaśnimy i przywrócimy ewentualnie. Często posty lecą, bo są cytatami postów usuniętych, mimo że nie ma w nich nic złego.
Napisz do mnie czego mniej więcej dotyczył post i kiedy go pisałaś, to sprawdzę

Ten sprzed kilkudziesięciu minut o tym dlaczego są usuwane posty i czy ktoś inny tez to widzi a nie odpowiadałam na cytat. Reszty nie pamiętam, bo dopiero niedawno zaczęłam się cofać do postów które pisałam i notorycznie widzę że część jest usuwana. Raz była dyskusja czy panieński można nazywać panieńskim i jednej dziewczyny która po mnie jechała posty zostały a moje wyleciały... i nie wiem gdzie był walkowany wielokrotnie, widzę tylko ten jeden temat i tutaj nie znalazłam odpowiedzi. Moim zdaniem w ogóle posty nie powinny być usuwane a na głównym wątku co i rusz widzę jak znikaja nie tylko moje posty...

No to zapytania na forum zamiast napisanie do nas traktowane jest jako offtop, dlatego też lecą.

Raz była dyskusja czy panieński można nazywać panieńskim i jednej dziewczyny która po mnie jechała posty zostały a moje wyleciały...

Na to nie umiem odpowiedzieć, bo za dużo jest postów, żebym przeglądała i szukała tej dyskusji, ale możliwe, że skoro się odnosiłyście do siebie to poleciały właśnie za cytowanie albo personalne. Jeśli posty cytujące pierwotny (niewłaściwy) post by nie były kasowane, to dyskusja by traciła sens. Następnym razem pisz do mnie, to odpowiem.

Moim zdaniem w ogóle posty nie powinny być usuwane a na głównym wątku co i rusz widzę jak znikaja nie tylko moje posty...

Posty zwykle lecą za offtop, pisanie w niewłaściwym wątku, diagnozowanie chorób psychicznych, bodyshaming, ataki personalne między użytkowniczkami i użytkownikami. Część to też po prostu spam, ale powielane posty. Bez moderowania zaraz zrobiłby się śmietnik, bałagan i krzywa atmosfera. Nawet nie widzicie jaki syf jest czasem usuwany, bo staramy się działać całkiem szybko. Część postów jest usuwana na życzenie samych użytkowniczek i użytkowników. Jest również regulamin forum - korzystając z forum, zgadzasz się na jego akceptację.

Offtop był 2 min i nihuhu się nie dowiedziałam czemu usuwane są posty. Akurat moje posty poleciały a dziewczyny która cytowałam nadal wisi bo sprawdzałam, słabe wytłumaczenie. A co do powodów usuwania to nie naruszyłam żadnego z nich. Zwykle komentowanie, bez hejtu i obrażania. No cóż, może czas się wynieść z tego forum jednak

[luksusowa_pomidorowa]

Ten sprzed kilkudziesięciu minut o tym dlaczego są usuwane posty i czy ktoś inny tez to widzi a nie odpowiadałam na cytat. Reszty nie pamiętam, bo dopiero niedawno zaczęłam się cofać do postów które pisałam i notorycznie widzę że część jest usuwana. Raz była dyskusja czy panieński można nazywać panieńskim i jednej dziewczyny która po mnie jechała posty zostały a moje wyleciały... i nie wiem gdzie był walkowany wielokrotnie, widzę tylko ten jeden temat i tutaj nie znalazłam odpowiedzi. Moim zdaniem w ogóle posty nie powinny być usuwane a na głównym wątku co i rusz widzę jak znikaja nie tylko moje posty...

No to zapytania na forum zamiast napisanie do nas traktowane jest jako offtop, dlatego też lecą.

Raz była dyskusja czy panieński można nazywać panieńskim i jednej dziewczyny która po mnie jechała posty zostały a moje wyleciały...

Na to nie umiem odpowiedzieć, bo za dużo jest postów, żebym przeglądała i szukała tej dyskusji, ale możliwe, że skoro się odnosiłyście do siebie to poleciały właśnie za cytowanie albo personalne. Jeśli posty cytujące pierwotny (niewłaściwy) post by nie były kasowane, to dyskusja by traciła sens. Następnym razem pisz do mnie, to odpowiem.

Moim zdaniem w ogóle posty nie powinny być usuwane a na głównym wątku co i rusz widzę jak znikaja nie tylko moje posty...

Posty zwykle lecą za offtop, pisanie w niewłaściwym wątku, diagnozowanie chorób psychicznych, bodyshaming, ataki personalne między użytkowniczkami i użytkownikami. Część to też po prostu spam, ale powielane posty. Bez moderowania zaraz zrobiłby się śmietnik, bałagan i krzywa atmosfera. Nawet nie widzicie jaki syf jest czasem usuwany, bo staramy się działać całkiem szybko. Część postów jest usuwana na życzenie samych użytkowniczek i użytkowników. Jest również regulamin forum - korzystając z forum, zgadzasz się na jego akceptację.

Offtop był 2 min i nihuhu się nie dowiedziałam czemu usuwane są posty. Akurat moje posty poleciały a dziewczyny która cytowałam nadal wisi bo sprawdzałam, słabe wytłumaczenie. A co do powodów usuwania to nie naruszyłam żadnego z nich. Zwykle komentowanie, bez hejtu i obrażania. No cóż, może czas się wynieść z tego forum jednak

wyjaśniłam Ci dokładnie dlaczego są usuwane, kwestia czytania ze zrozumieniem. Widnieje możliwość zgłaszania postów, bo nie wszystko jesteśmy w stanie wyłapać. Jak mam Ci odpowiedzieć dlaczego Twój post został usunięty, skoro nawet w przybliżeniu nie podałaś, kiedy go dodałaś? Widzisz ile tylko dzisiaj stron weszło w wątku uniwersum? Korzystanie z forum jest dobrowolne jakby co