👶 WĄTEK PARENTINGOWY 🧸

[Tylda90]

I jednoczesnie przy pelnym aucie sadza z tylu to DZIECKO ze swoim dzieckiem, bo krolowa musi z przodu z tej dwojki xd rozumiem, ze jezdzi z przodu jak jada gdzies we 3, ale nie spotkalam jeszcze matki, ktora nie ustąpi miejsca z przodu innej osobie, a sama nie siadzie z tylu z dzieckiem skoro i tak ktos tam musi siedziec

a czy jak jadą gdzieś we 3 to ona nie powinna siedziec z tyłu? Wielokrotnie mały siedział samotnie z tyłu

Nie, najbezpieczniej jest jak dziecko siedzi samo z tylu. Osoba dorosła może w razie wypadku stanowić tylko i wyłącznie zagrożenie dla dziecka.

Zagrożeniem jest jedynie to, że podczas hipotetycznego wypadku rodzic bezwładnie może uderzyć dziecko ręką. Uważam, że ryzyko takiej sytuacji jest bardzo niskie jeśli rodzic siedzi za kierowcą zostawiając pustą przestrzeń miedzy sobą a dzieckiem (środkowe miejsce w aucie) i o wiele bardziej wolałabym być z tyłu żeby szybko móc zareagować w przypadku np zadławienia się dziecka, zakrztuszenia i nie tracenia czasu na zatrzymywanie auta i przesiadanie się.

[Osia25]

Jakoś dziwnie się słucha jak podkreśla Mewka że ten chłopak co z nimi jest to dziecko xd "Kredek lubi dzieci", "mamy dwójkę dzieci na pokładzie"

I jednoczesnie przy pelnym aucie sadza z tylu to DZIECKO ze swoim dzieckiem, bo krolowa musi z przodu z tej dwojki xd rozumiem, ze jezdzi z przodu jak jada gdzies we 3, ale nie spotkalam jeszcze matki, ktora nie ustąpi miejsca z przodu innej osobie, a sama nie siadzie z tylu z dzieckiem skoro i tak ktos tam musi siedziec

a czy jak jadą gdzieś we 3 to ona nie powinna siedziec z tyłu? Wielokrotnie mały siedział samotnie z tyłu

Wg specjalistów bezpieczniej jest kiedy dziecko siedzi samo z tyłu. Z resztą Kredek nie jest już taki malutki żeby na krótkim odcinku musiał być non stop ktoś obok, No i sporo dzieci praktycznie po wejściu do samochodu usypia. Nie chce bronić Mewki bo jej nie trawie ale sama nie jeździłam na krótkich trasach z półrocznym dzieckiem z tylu.

[Heaem]

a czy jak jadą gdzieś we 3 to ona nie powinna siedziec z tyłu? Wielokrotnie mały siedział samotnie z tyłu

Nie, najbezpieczniej jest jak dziecko siedzi samo z tylu. Osoba dorosła może w razie wypadku stanowić tylko i wyłącznie zagrożenie dla dziecka.

Zagrożeniem jest jedynie to, że podczas hipotetycznego wypadku rodzic bezwładnie może uderzyć dziecko ręką. Uważam, że ryzyko takiej sytuacji jest bardzo niskie jeśli rodzic siedzi za kierowcą zostawiając pustą przestrzeń miedzy sobą a dzieckiem (środkowe miejsce w aucie) i o wiele bardziej wolałabym być z tyłu żeby szybko móc zareagować w przypadku np zadławienia się dziecka, zakrztuszenia i nie tracenia czasu na zatrzymywanie auta i przesiadanie się.

Przede wszystkim dziecko podczas jazdy autem nie powinno ani jeść ani pic. Takie rzeczy to w trakcie postoju. A tym bardziej nie wyciągasz dziecka z fotelika podczas jazdy, nawet jakby się dławilo to najpierw się zatrzymujesz a dopiero potem udzielasz pomocy.

[aniabania33]

To prawda, smutne ze tak się na tym obsesyjnie skupia, na rozmiarze brzucha, jest tyle ważniejszych aspektów ciazy plus ja w obydwu ciążach mało przytyłam i miałam małe brzuszki i to mnie wbrew pozorom mocno rozleniwialo po porodzie, koleżanki, które były większe w ciąży szybciej dochodziły do formy niż ja, więc to jest często złudne.
Tak naprawdę dla mamy to zdrowie dziecka jest najważniejsze a nie jakieś tam rozmiary brzucha. Moze dziecko oduczy ją egoizmui teochę zmieni ten chory tok myślenia i ranking rzeczy ważnych w życiu, bo w pierwszych tygodniach to naprawdę trochę nie ma czasu na pamiętanie o sobie. Mam bardzo spokojną córeczkę, ale bardzo często je, co 1-2h jest na piersi, je dość długo, lubi się potulic i na tej piersi zasnąć, jak do tego dojdzie przewijanie 12x dziennie, usypianie, spacer, jakieś zabawy, zabawki, turlanki, pokazywanie obrazków- no wszystkie te rzeczy dla dobrego rozwoju to nagle przychodzi 13:00 i człowiek widzi, ze jeszcze śniadania nie jadł, potem 16:00 i sobie uświadamiam, ze nie zrobiłam porannej pielęgnacji, ale czy warto ją robić jak zaraz wieczor?!? Prawda jest taka, że początki są ciężkie nawet ze spokojnym dzieckiem, włosy lecą jak oszalale, brzuch nawet jak płaski dobę po porodzie to jednak jakość skory już nie ta, całe atrakcje z laktacją lub jej brakiem, no bywa ciężko, doba wydaje się za krótka i przynajmniej pierwsze tygodnie patrzysz w lustro i trochę nie wierzysz kogo widzisz

[temperowka]

Czy są tu mamy jedynaków? Chciałabym porozmawiać.
Od jakiegoś czasu czuje bardzo duża presję od rodziców i męża, ze czas na drugie dziecko. Wczesniej ustaliliśmy, ze będziemy mieć jedno. Teraz słyszę, ze robię jej krzywdę bo jak umrzemy to zostanie kompletnie sama. W internecie tez się naczytałam, ze to mój czysty egoizm.
Może wypowie się tez jakiś jedynak czy tak jest naprawdę? Czy marzył o rodzeństwie?
Wiem, ze relacje potrafią być różne, jedni za sobą wskoczą w ogień, a inni będą całe życie rywalizować lub nie utrzymywać kontaktu.
Powiem po młodzieżowemu: poryli mi teraz wszyscy banie i czuje, ze to ja jestem ta zła i egoistyczna…

[ziemniak21]

swoja droga, pieknie Wandzia uczy Ciastko od malego 'tata jest chlopcem i nie potrzebuje szminki'

[lubieplacki]

swoja droga, pieknie Wandzia uczy Ciastko od malego 'tata jest chlopcem i nie potrzebuje szminki'

No i dobrze jej mówi. Ja jestem bardzo tolerancyjna i nie przeszkadza mi makijaż u mężczyzn ale nie sadze ze 3 latka to jest osoba, której należy już tlumaczyc makijaże u mężczyzn i inne tego typu rzeczy. Dla mnie podejście „dziecko wybierze kim chce być jak dorośnie!!! Ja nie nadam mu imienia żeńskiego czy meskiego” jest chore. Dwie płcie istnieją i abstrachujac, ze każdy może czuć się kimś innym dziecko powinno je rozróżniać. Dziecko zadaje pytania czemu mama się maluje a tata nie - i również tak bym odpowiedziała, ze malują się głównie kobiety.

A pomyślałaś o tym, że gdyby rodzice przestali mówić takie rzeczy dzieciom to dzieci nie rosłyby w przekonaniu, że szminki nie są dla chłopców i później ci sami chłopcy nie byliby szykanowani przez innych?

[ziemniak21]

swoja droga, pieknie Wandzia uczy Ciastko od malego 'tata jest chlopcem i nie potrzebuje szminki'

No i dobrze jej mówi. Ja jestem bardzo tolerancyjna i nie przeszkadza mi makijaż u mężczyzn ale nie sadze ze 3 latka to jest osoba, której należy już tlumaczyc makijaże u mężczyzn i inne tego typu rzeczy. Dla mnie podejście „dziecko wybierze kim chce być jak dorośnie!!! Ja nie nadam mu imienia żeńskiego czy meskiego” jest chore. Dwie płcie istnieją i abstrachujac, ze każdy może czuć się kimś innym dziecko powinno je rozróżniać. Dziecko zadaje pytania czemu mama się maluje a tata nie - i również tak bym odpowiedziała, ze malują się głównie kobiety.

ale nie o to chodzi, co innego odpowiedziec dziecku na pytanie czemu mama sie maluje a tata nie, a co innego zdanie dziecka 'to szminka moja, a to szminka tatusia' (ktore bylo w 100% zgodne z prawda) skomentowac slowami 'ale tata jest chlopcem i nie potrzebuje szminki'

[ziemniak21]

swoja droga, pieknie Wandzia uczy Ciastko od malego 'tata jest chlopcem i nie potrzebuje szminki'

(..)Tłumacz swoim trzyletnim dzieciom co tylko chcesz, ale się nie wtryniaj w to, co inni rodzice mówią swoim, bo to nie jest nic gorszego ani karygodniejszego od występu drag queens w przedszkolu, ale rozumiem, że z tego akurat byłabyś zadowolona.

no pewnie, mozesz polecic takie przedszkole? od razu zapisze dzieciaka

[SecretProject]

swoja droga, pieknie Wandzia uczy Ciastko od malego 'tata jest chlopcem i nie potrzebuje szminki'

No i dobrze jej mówi. Ja jestem bardzo tolerancyjna i nie przeszkadza mi makijaż u mężczyzn ale nie sadze ze 3 latka to jest osoba, której należy już tlumaczyc makijaże u mężczyzn i inne tego typu rzeczy. Dla mnie podejście „dziecko wybierze kim chce być jak dorośnie!!! Ja nie nadam mu imienia żeńskiego czy meskiego” jest chore. Dwie płcie istnieją i abstrachujac, ze każdy może czuć się kimś innym dziecko powinno je rozróżniać. Dziecko zadaje pytania czemu mama się maluje a tata nie - i również tak bym odpowiedziała, ze malują się głównie kobiety.

A pomyślałaś o tym, że gdyby rodzice przestali mówić takie rzeczy dzieciom to dzieci nie rosłyby w przekonaniu, że szminki nie są dla chłopców i później ci sami chłopcy nie byliby szykanowani przez innych?

A nie pomyślałaś ze dzieci są po prostu okrutne i jak będą chciały to zawsze znajdą sobie powód do szykanowania? Nigdy nie dogodzisz, jak chce się kogoś uderzyć to kij się znajdzie. Lepiej nauczyć dziecko radzić sobie w mądry sposób z osobami, które je o cokolwiek szykanują, ale to jest o wiele trudniejsze.

[lubieplacki]

No i dobrze jej mówi. Ja jestem bardzo tolerancyjna i nie przeszkadza mi makijaż u mężczyzn ale nie sadze ze 3 latka to jest osoba, której należy już tlumaczyc makijaże u mężczyzn i inne tego typu rzeczy. Dla mnie podejście „dziecko wybierze kim chce być jak dorośnie!!! Ja nie nadam mu imienia żeńskiego czy meskiego” jest chore. Dwie płcie istnieją i abstrachujac, ze każdy może czuć się kimś innym dziecko powinno je rozróżniać. Dziecko zadaje pytania czemu mama się maluje a tata nie - i również tak bym odpowiedziała, ze malują się głównie kobiety.

A pomyślałaś o tym, że gdyby rodzice przestali mówić takie rzeczy dzieciom to dzieci nie rosłyby w przekonaniu, że szminki nie są dla chłopców i później ci sami chłopcy nie byliby szykanowani przez innych?

A nie pomyślałaś ze dzieci są po prostu okrutne i jak będą chciały to zawsze znajdą sobie powód do szykanowania? Nigdy nie dogodzisz, jak chce się kogoś uderzyć to kij się znajdzie. Lepiej nauczyć dziecko radzić sobie w mądry sposób z osobami, które je o cokolwiek szykanują, ale to jest o wiele trudniejsze.

Dlaczego dzieci są okrutne? Rodzą się okrutne? Czy to wina tego co słyszą od rodziców/otoczenia i później to powielają? Te ciągłe ocenianie, komentowanie, porównywanie, niezdrowa rywalizacja itd. Dziecko rodzi się "czyste", złych nawyków nabiera poprzez doświadczenia. Więc tak, uważam, że Wanda zamiast powiedzieć to co powiedziała mogła po prostu powiedzieć np ok, nie wrzuciłaby złych nawyków do głowy małej. A teraz ciastko może iść dalej i być okrutną.

[SecretProject]

A pomyślałaś o tym, że gdyby rodzice przestali mówić takie rzeczy dzieciom to dzieci nie rosłyby w przekonaniu, że szminki nie są dla chłopców i później ci sami chłopcy nie byliby szykanowani przez innych?

A nie pomyślałaś ze dzieci są po prostu okrutne i jak będą chciały to zawsze znajdą sobie powód do szykanowania? Nigdy nie dogodzisz, jak chce się kogoś uderzyć to kij się znajdzie. Lepiej nauczyć dziecko radzić sobie w mądry sposób z osobami, które je o cokolwiek szykanują, ale to jest o wiele trudniejsze.

Dlaczego dzieci są okrutne? Rodzą się okrutne? Czy to wina tego co słyszą od rodziców/otoczenia i później to powielają? Te ciągłe ocenianie, komentowanie, porównywanie, niezdrowa rywalizacja itd. Dziecko rodzi się "czyste", złych nawyków nabiera poprzez doświadczenia. Więc tak, uważam, że Wanda zamiast powiedzieć to co powiedziała mogła po prostu powiedzieć np ok, nie wrzuciłaby złych nawyków do głowy małej. A teraz ciastko może iść dalej i być okrutną.

Nigdzie nie napisałam ze Cistko jest okrutne xD naucz sie czytac ze zrozumieniem. Chłodziło mi o dzieci jako społeczność a nie jako konkretne osobniki xD Nie zbawisz świata pisząc na forum jak nieodpowiednia (w twoim mniemaniu) socjalizacja przez rodziców sprawia, ze dziecko zachowuje się tak, a nie inaczej. Możesz mieć wpływ na wychowanie swojego dziecka, a nie cudzych. Pamiętaj tez, ze są różne kręgi kulturowe, społeczności i nie wszystko zawsze jest 0-1-kowe albo jednoznacznie złe lub dobre. Wyjdź trochę z pudła

[Kings123]

swoja droga, pieknie Wandzia uczy Ciastko od malego 'tata jest chlopcem i nie potrzebuje szminki'

No i dobrze jej mówi. Ja jestem bardzo tolerancyjna i nie przeszkadza mi makijaż u mężczyzn ale nie sadze ze 3 latka to jest osoba, której należy już tlumaczyc makijaże u mężczyzn i inne tego typu rzeczy. Dla mnie podejście „dziecko wybierze kim chce być jak dorośnie!!! Ja nie nadam mu imienia żeńskiego czy meskiego” jest chore. Dwie płcie istnieją i abstrachujac, ze każdy może czuć się kimś innym dziecko powinno je rozróżniać. Dziecko zadaje pytania czemu mama się maluje a tata nie - i również tak bym odpowiedziała, ze malują się głównie kobiety.

A pomyślałaś o tym, że gdyby rodzice przestali mówić takie rzeczy dzieciom to dzieci nie rosłyby w przekonaniu, że szminki nie są dla chłopców i później ci sami chłopcy nie byliby szykanowani przez innych?

Przecież jeśli Ciastko zobaczy kiedyś mężczyznę w makijażu i spyta Wandy dlaczego jest pomalowany a tata nie to watpie, ze Wanda odpowie coś w stylu, ze ten Pan jest nienormalny czy coś, tylko wtedy jej wyjaśni, ze ogólnie kobiety używają makijażu ale zdarza się również ze Pan tez i nie ma nic w tym złego.

[lubieplacki]

A nie pomyślałaś ze dzieci są po prostu okrutne i jak będą chciały to zawsze znajdą sobie powód do szykanowania? Nigdy nie dogodzisz, jak chce się kogoś uderzyć to kij się znajdzie. Lepiej nauczyć dziecko radzić sobie w mądry sposób z osobami, które je o cokolwiek szykanują, ale to jest o wiele trudniejsze.

Dlaczego dzieci są okrutne? Rodzą się okrutne? Czy to wina tego co słyszą od rodziców/otoczenia i później to powielają? Te ciągłe ocenianie, komentowanie, porównywanie, niezdrowa rywalizacja itd. Dziecko rodzi się "czyste", złych nawyków nabiera poprzez doświadczenia. Więc tak, uważam, że Wanda zamiast powiedzieć to co powiedziała mogła po prostu powiedzieć np ok, nie wrzuciłaby złych nawyków do głowy małej. A teraz ciastko może iść dalej i być okrutną.

Nigdzie nie napisałam ze Cistko jest okrutne xD naucz sie czytac ze zrozumieniem. Chłodziło mi o dzieci jako społeczność a nie jako konkretne osobniki xD Nie zbawisz świata pisząc na forum jak nieodpowiednia (w twoim mniemaniu) socjalizacja przez rodziców sprawia, ze dziecko zachowuje się tak, a nie inaczej. Możesz mieć wpływ na wychowanie swojego dziecka, a nie cudzych. Pamiętaj tez, ze są różne kręgi kulturowe, społeczności i nie wszystko zawsze jest 0-1-kowe albo jednoznacznie złe lub dobre. Wyjdź trochę z pudła

Czy napisałam gdzieś że powiedziałaś, że ciastko jest okrutne? To ja mam nauczyć się czytać ze zrozumieniem? Nie odbieraj wszystkiego tak bardzo personalnie.
Masz rację, świata nie zbawię, ale jeżeli zmuszę chociaż jedną osobę do refleksji to już jest to mój sukces i bardzo się z niego cieszę.

[Paulina1992]

Bardzo lubię pogadanki Siurasów o rodzicielstwie.W najnowszym vlogu ,mamy aktywne rodzicielstwo.Już dwie(!!!) godziny są poza domem,zaliczyli 2 restauracje,galerię handlową i jazdę autem.Jak Kredzio uśnie,to będzie myjnia.WOW,dobrze,że Siuras pokazał nam,jak aktywnie spędzać czas z dzieckiem,szczególnie ta galeria była wielką inspiracją.Kredek w gondoli pod przykrywką,patrzący w budę,w galerii.

Nie zainspirowała Cię recenzja pierogów? Przecież takie super ze Siuras będzie więcej takich robił z lalka na rękach.

Oczywiście,że mnie zainspirował,nawet zerknęłam na komentarze.Ludzie piszą ,jakim grzecznym dzieckiem jest Kredek.Pierwszy raz widzę,aby kilkumiesięczne dziecko nie reagowało na machanie mu przed nosem jedzeniem,tylko spokojnie sobie patrzyło.Drugą inspiracją jest apetyt Siurasa,po kawie i kanapce zamawia dziesięć pierogów z cebulą i śmietaną.

No to Kredek nieprzejawia gotowości do RD bo nie widać, żeby reagował na jedzenie ;D ale vlog powstal

[Paulina1992]

Czasami dużo zabaw nie ma na to wpływu. Np. Mojej znajomej synek również podobnie był mało aktywny i aż za spokojny, niestety aktualnie jest diagnozowany pod kątem autyzmu. Tylko widzicie dziecko wymaga sporej rehabilitacji a oni Tylko wyjazdy i wyjazdy. W tym czasie dziecko już ma przerwana rehabilitacje

[Paulina1992]

Przykro się czyta roztrząsanie i analizowanie czy Kredek poprawnie reaguje na jedzenie i czy macha rękami czy nie.. zapominajmy że jest wcześniakiem i jego wiek skorygowany jest 1.5 miesiąca niższy.. sugerowanie autyzmu bo koleżanki dziecko tak miało to jak gruba przesada.. jeśli takie posty tyczyły by się Ciastka dawno by poleciały i każdy byłby oburzony.. ale jak widać mamy podwójne standardy.

Pewnie zle odebrałaś bo nikt autyzmu nie sugeruje, akurat on ładnie reaguje na Siuras czy tego chłopaka ostatnio. I to właśnie u nich podwójne standardy bo raz wiek korygowany a raz super rozwinięty Kredzio. Z tym RD to był żart ale jakby nie patrzeć to nie widać by jedzenie Go zainteresowało, co nie zmienia faktu ze to tylko chwilą z ich całego dnia.

[srebrne.kropeczki]

Nie zainspirowała Cię recenzja pierogów? Przecież takie super ze Siuras będzie więcej takich robił z lalka na rękach.

Oczywiście,że mnie zainspirował,nawet zerknęłam na komentarze.Ludzie piszą ,jakim grzecznym dzieckiem jest Kredek.Pierwszy raz widzę,aby kilkumiesięczne dziecko nie reagowało na machanie mu przed nosem jedzeniem,tylko spokojnie sobie patrzyło.Drugą inspiracją jest apetyt Siurasa,po kawie i kanapce zamawia dziesięć pierogów z cebulą i śmietaną.

No to Kredek nieprzejawia gotowości do RD bo nie widać, żeby reagował na jedzenie ;D ale vlog powstal

On totalnie nie jest gotowy na RD, ale zaczekanie jeszcze kilka tygodni nie wpisałoby się w narracje, ze Kredek rozwija się cudownie, wspaniale, genialnie i lekarze biją brawo za każdym razem jak go widzą.
Nie siedzi, nie wyciąga rączek (nie tylko do jedzenia), nie wkłada przedmiotów do buzi. Ale mamusia pewnie przeczytała połowę zalecenia kiedy rozpocząć RD - po ukończeniu 6. mca życia i kiedy dziecko wykazuje oznaki gotowości Wiec u Kredziulka 6 miechow pykło, dziecko idealne wcina marchewkę, odbębnione

[Herbatkaznalato]

Przykro się czyta roztrząsanie i analizowanie czy Kredek poprawnie reaguje na jedzenie i czy macha rękami czy nie.. zapominajmy że jest wcześniakiem i jego wiek skorygowany jest 1.5 miesiąca niższy.. sugerowanie autyzmu bo koleżanki dziecko tak miało to jak gruba przesada.. jeśli takie posty tyczyły by się Ciastka dawno by poleciały i każdy byłby oburzony.. ale jak widać mamy podwójne standardy.

Pewnie zle odebrałaś bo nikt autyzmu nie sugeruje, akurat on ładnie reaguje na Siuras czy tego chłopaka ostatnio. I to właśnie u nich podwójne standardy bo raz wiek korygowany a raz super rozwinięty Kredzio. Z tym RD to był żart ale jakby nie patrzeć to nie widać by jedzenie Go zainteresowało, co nie zmienia faktu ze to tylko chwilą z ich całego dnia.

W ostatnim filmiku,Mewa przedstawiła opinię wybitnej specjalistki,jak sama zaznaczyła,o rozwoju Kredka.Wg.niej dziecko rozwija się super i nadrobiło straty wynikające z wczesnego urodzenia.No to ja patrzę i widzę,że tak nie jest.Mewka musi mieć perfekcyjne dziecko,bo ono zarabia w reklamach.Np.dzisiaj Kredek pracował w hotelu i basenie hotelowym.Wszystko co tutaj piszemy o Kredku, to po prostu konfrontacja tego co mówi Mewunia i tego co widzimy.Mam wrażenie,że dziewczynom z naszego forum,bardziej zależy na prawidłowym rozwoju Kredka niż Siurasom.

Czy to ta wybitna specjalistka z insta? Wszyscy ich specjaliści są chyba w internetow.

[Paulina1992]

Tak , o tej ich neurologopedzie z insta też słyszałam opinie, że lubi naciągac na zabiegi. Ale wiadomo różnie ludzie gadają. Wystarczy wejść na tą neurologopeda i cofnąć się do starych relacji, też opisywała jak jej syn był niemowlakiem, ze mimo wczesniactwa tak się super rozwija, wszystko nadrobił, lekarz po usg głowy niby stwierdził, że ona oszukuje, że to wcześniak, bo wszystko jest tak super, a aktualnie jej Syn ma diagnozę autyzmu. TAK OGOLNIE WTRACILAM TO W WATEK, NIE TWIERDZE, ZE KREDEK MA AUTYZM. Ale jak się wszystko pokazuje w internecie to ludzie potem o tym gadają i wcale nie musi być to pozytywne.

[Aha]

Tak , o tej ich neurologopedzie z insta też słyszałam opinie, że lubi naciągac na zabiegi. Ale wiadomo różnie ludzie gadają. Wystarczy wejść na tą neurologopeda i cofnąć się do starych relacji, też opisywała jak jej syn był niemowlakiem, ze mimo wczesniactwa tak się super rozwija, wszystko nadrobił, lekarz po usg głowy niby stwierdził, że ona oszukuje, że to wcześniak, bo wszystko jest tak super, a aktualnie jej Syn ma diagnozę autyzmu. TAK OGOLNIE WTRACILAM TO W WATEK, NIE TWIERDZE, ZE KREDEK MA AUTYZM. Ale jak się wszystko pokazuje w internecie to ludzie potem o tym gadają i wcale nie musi być to pozytywne.

Widze ze czesto pada tu slowo autyzm. Ale chyba malo kto rozumie czym tak na prawde jest autyzm jako jednostka chorobowa. Chyba zdajecie sobie sprawe z tego ze spektrum autyzmu to nie wcześniactwo!!!!! I dziecko jest zazwyczaj super rozwinięte i tak moze miec autyzm, ktory mozna dopiero zdiagnozować w późniejszych latach dziecka.Na litość boska nie da sie czytac tych niektorych waszych wypocin. Co jedna tu to lekarz specjalista na zasadzie „ bo mojej kolezanki dziecko… bo mojej sąsiadki dziecko…” No ludzie!!! Diagnozujecie niemowlę na podstawie krotkich relacji na insta albo kilku chwil na vlogu, robiac z siebie pierwszo ligowych ekspertow i co dalej wyśmiewając specjalistów na ktorych wiedzy opierają sie siurasy! Czy wy wiecie ze dziecko ma czas na osiągniecie siadu do 10-11 miesiaca zycia? Caly czas Kredkowi sa zarzucane jakies absurdalne insynuacje ze nie siedzi, ze nie macha rączkami a to ze rd za wczesnie. On na wiele rzeczy ma jeszcze czas i to nie zależnie czy patrzymy na wiek korygowany czy tez nie. Ja widzialam w jakism filmie ze normalnir macha rączkami i sie bawi jakas zabawka a to ze kolezanki dziecko machali bardziej to zaden wyznacznik. Ja rozumiem zeby komentowac tu Siurkow i ich zycie w internecie ale fuck przestanie tu diagnozować jakies choroby albo nie prawidłowy rozwój bo tak na prawde nie macie pojecia o czym mowicie

[Paulina1992]

Skoro już tak się rozpisałaś to NIE, AUTUZM NIE JEST JEDNOSTKA CHOROBOWA, TYLKO ZABURZENIEM ROZWOJU. Autyzm to nie choroba. I nie musisz mnie pouczać, bo jestem oligofrenopedagogiem z wykształcenia pracującym w przedszkolu również z dziećmi autystycznymi. Po prostu zle interpretujesz komentarze. Po co się wychwalać, że się ma najlepszych specjalistów, którzy są nieomylni, a jednak ludzie wytykają im błędy. Tu chodzi raczej o to jak Siurki się z tym obnoszą, że u nich wszystko najlepiej i kasuja komentarze często obiektywne ale nie po ich myśli

[Asia234]

Skoro już tak się rozpisałaś to NIE, AUTUZM NIE JEST JEDNOSTKA CHOROBOWA, TYLKO ZABURZENIEM ROZWOJU. Autyzm to nie choroba. I nie musisz mnie pouczać, bo jestem oligofrenopedagogiem z wykształcenia pracującym w przedszkolu również z dziećmi autystycznymi. Po prostu zle interpretujesz komentarze. Po co się wychwalać, że się ma najlepszych specjalistów, którzy są nieomylni, a jednak ludzie wytykają im błędy. Tu chodzi raczej o to jak Siurki się z tym obnoszą, że u nich wszystko najlepiej i kasuja komentarze często obiektywne ale nie po ich myśli

Autyzm został ujęty w ICD-10 pod całościowymi zaburzeniami rozwojowe i dziewczyna wyżej nie nazwała autyzmu chorobą, a jednostką chorobową, a jak najbardziej taka jest przypisana.

[Osia25]

Ma ten autym z czy nie napewno nikt nie jest w stanie ocenic przez pryzmat vloga czy story, nawet specjalista. Postawienie diagnozy wymaga wiele obserwacji potwierdzonych badaniami. Zauważyłam w swoim środowisku że faktycznie więcej dzieci w spektrum jest wcześniakami (oczywiście dziecko urodzone o czasie również może mieć a bycie wcześniakiem nie jest pewnikiem autyzmu). Myślę że jeśli faktycznie chodzą z Kredkiem do specjalistów i zauważyliby coś niepokojącego to skierowaliby ich na badania, ale jestem pewna że nawet jeśli tak by było nigdy się o tym nie dowiemy

[Paulina1992]

Autyzm diagnozuje się zazwyczaj około 2,5/3 roku życia dziecka, choć już wcześniej osoba doświadczona może wychwycić pewne symptomy. Ale mniejsza o to, bo to nie jest forum o autyzmie. Raz osobiście widziałam pod filmem Mewy o tym, że żałuję pokazanie Kredka kobieta napisała czy aby napewbo chodzi o to, że ludzie krytykują wyglad Kredka czy może czasami jakieś doświadczone mamy w trosce napiszą, zeby dopytali specjalistę czy to jest ok itp. I ona sama nigdy nie ośmieliła się napisać, ale zauważyła niepokojace zachowanie. Pod tym komentarzem było kilka popierających i za chwilę zniknęły. Dla mnie to było dziwne. Pokazują dziecko od małego, reklamuje już, a boją się komentarzy nie po ich myśli i szybko znikają. Jak ci 100 osób pisze zwróć na to uwagę to ty olejesz, bo jesteś mądrzejsza od wszystkich matek razem wziętych i nie powinny tam pisać. To po co je od małego wystawiasz na publiczna opinie?