Od jakiegoś czasu dostrzegam zarówno wokół siebie jak i na insta renesans modelu rodziny, w którym kobieta pełni rolę ,,piastunki domowego ogniska".
Co uważacie o takim modelu? Przyznam, że budzi to u mnie wiele wątpliwości, szczególnie jeżeli chodzi o aspekt finansowy i umiejętność przeżycia za jedną pensję w Polsce (o ile mąż nie jest cenionym specjalistą zarabiającym krocie). Ciekawi mnie jak wygląda życie takich kobiet gdy dzieci są już w wieku nastoletnim i nie potrzebują opieki.
Tradycyjne żony
Re: Tradycyjne żony
Uważam, że jest to super luksus, jeśli kogoś na to stać... O ile te kobiety myślą o jakimś zabezpieczeniu na przyszłość - np. udziały w firmie męża albo dom w 100% własności. No bo kto wie co będzie kiedyś?
Re: Tradycyjne żony
Jak dla mnie niech każdy zyje jak chce. Jak ktoś ma ochotę nie pracować zawodowo a swoje życie sprowadzić do prania, gotowania, sprzątania, rodzenia dzieci i posłuszeństwie wobec męża to nic mi do tego. Wkur..ia mnie tylko, że takie kobiety zwykle uważają, że taki model zycia/rodziny jest jedyny słuszny. To nie jest ok.
To nie są tanie rzeczy
Re: Tradycyjne żony
Mnie interesuje co ewentualnie z emeryturą, jak nie wyrobią lat pracy nie dostaną. Czy mają zabezpieczenie na przyszłość.