Catering/dieta pudełkowa
Catering/dieta pudełkowa
Dziewczyny, jaką firmę z dietą pudełkową możecie szczerze polecić? Pod względem jakości posiłków, smaku, różnorodności a także pod względem dostawy (na czas, brak problemów z dostawcą), kontaktu z firmą.
Opiniom w necie ciężko teraz zaufać, bo wszędzie reklamy, wykupione posty i opinie. Wolę zapytać Was.
Opiniom w necie ciężko teraz zaufać, bo wszędzie reklamy, wykupione posty i opinie. Wolę zapytać Was.
Miałam kiedyś od Fitboxy (na długo przed tą całą aferą co zebrali hajs i zniknęli po emisji programu w Uwadze) i byłam zadowolona, że mam posiłek pod drzwiami, nie muszę myśleć o zakupach na kolejny dzień, było wtedy całkiem smacznie. Wzięłam też kiedyś Nice to fit you z wyborem menu ale było bez smaku, mdłe. W każdych pudełkach które miałam to zazwyczaj na obiad był kurczak. Po miesiącu masz go dosyć mimo, że ma różne dodatki. Dużo deserów które zabierają kalorie, wolałabym zjeść porządne śniadanie. Od roku nie korzystam bo jest drogo. Zastanawiałam się nad dietą od Brokuła lub Tajm ale cena mnie zniechęca. Brałam zazwyczaj 1200-1500kcal żebym mogła sobie "dojeść" coś normalnego w razie potrzeby. I pudełka to też bardzo dużo plastiku ale jak się bazuje tylko na nich to i tak wychodzi podobnie do śmieci przygotowując swoje posiłki.
ja bardzo nie polecam smakcji.
bardzo mało smaku, suche, niedoprawione.
Przykładowe menu z tego tyg (najgorsze potrawy)
- musli (realnie same płatki owsiane) ze świeżymi owocami (świeża była tylko gorzka ćwiartka pomarańczy, musik z brzoskiwini ewidentnie z puszki) - nawet do tego nie dodali jogurtu, czulam sie glupio jedzac sam pył ktorym bylo to musli
- suchy indyk, bez przypraw, z sosem bbq (sos bbq bardzo slodki wymieszany z majonezem) z bardzo niesmacznymi ziemniakami pieczonymi
- suchy makaron z dodatkiem surowego brokula i odrobina ricotty
bardzo mało smaku, suche, niedoprawione.
Przykładowe menu z tego tyg (najgorsze potrawy)
- musli (realnie same płatki owsiane) ze świeżymi owocami (świeża była tylko gorzka ćwiartka pomarańczy, musik z brzoskiwini ewidentnie z puszki) - nawet do tego nie dodali jogurtu, czulam sie glupio jedzac sam pył ktorym bylo to musli
- suchy indyk, bez przypraw, z sosem bbq (sos bbq bardzo slodki wymieszany z majonezem) z bardzo niesmacznymi ziemniakami pieczonymi
- suchy makaron z dodatkiem surowego brokula i odrobina ricotty